Łzy ponownie popłyną po naszych licach przy scenie śmierci Mufasy. A ten właśnie nabrał komputerowych kształtów na potrzeby remake'u aktorskiej wersji Króla Lwa.
Na Twitterze pojawiły się pierwsze zdjęcia Mufasy, który „ożył” dzięki zastosowaniu CGI i animatroniki. Oczywiście głosu ponownie użyczy mu James Earl Jones. Zobaczcie, jak prezentuje się ten ikoniczny bohater Disneya:
First look at Mufasa for The Lion King remake. The film will allegedly use CGI to animate the characters. pic.twitter.com/7MzcOnEb6w
— ANIME & COMICS (@Jrnotjnr) July 9, 2018
Jedną z największych sensacji dotyczących produkcji była wiadomość, że w Nalę wcieli się Beyonce, która zaśpiewa też największe hity znane z Króla Lwa. Pozostałym bohaterom głosu udzielą: Donald Glover (Simba), Seth Rogen (Pumba), Billy Eichner (Timon), John Oliver (Zazu), oraz Chiwetel Ejiofor (Skaza).
Aktorską wersję wyreżyseruje Jon Favreau, który odpowiada za liczne filmowe sukcesy Disney’a. Premiera remake’u Króla Lwa została zapowiedziana na 19 lipca 2019 roku.
Aktualizacja
Niestety zdjęcia, które pojawiły się wczoraj na Twitterze, nie pochodzą tak naprawdę z planu produkcji nowego Króla Lwa. Widoczny na zdjęciach obiekt całego zamieszania jest w rzeczywistości dziełem niemieckiego twórcy stworów, Chrisa Kunzmanna.
Zapewne na pierwsze zdjęcia Mufasy przyjdzie nam jeszcze trochę zaczekać.