Kaczor Donald, Tom i Jerry, Królik Bugs
Pierwsze komiksy z jakimi się zetknąłem to te powiązane z dziecięcą tematyką. Lata 90. w Polsce obfitowały w różnego rodzaju publikacje komiksowe, od Marvela i DC począwszy, a skończywszy na Muminkach, Pokemonach czy Kaczorze Donaldzie, a nawet Tomie i Jerrym oraz Looney Tunes. Jako dziecko dorastające w ostatniej dekadzie XX wieku byłem niejako „narażony” na styczność z tytułami dziecięcymi.
Komiksy te głównie otrzymywałem od swojej babci, która widząc kolorowe „czasopisemka dla dzieci”, tak bardzo nieosiągalne w okresie komuny, starała się je zapewnić swojemu wnuczkowi. Sam najbardziej kochałem przygody Kaczora Donalda, które najpierw ukazywały się co dwa tygodnie, a potem co tydzień. Dlaczego? Bowiem, przez długi czas tęskniłem za kaczym światem obecnym w Kaczych Opowieściach, który to serial zdjęto z anteny (powrócił dopiero w 2007 roku). Namiastkę tego uniwersum dawał mi właśnie Kaczor Donald.
Kolejnymi chętnie czytanymi przeze mnie gazetkami z historyjkami obrazkowymi były Tom i Jerry oraz Królik Bugs. Pierwszy tytuł, początkowo wydawany przez TM-Semic, był pozbawionym jakichkolwiek dodatków zeszytem, w którym gościły komiksy o przygodach słynnego duetu ze studia Hanna-Barbera rysowane zazwyczaj przez jednego rysownika – Martina. Czemu były takie ciekawe? Otóż w przeciwieństwie do animacji, kadry komiksowe pokazywały nam, co mówią zazwyczaj niemi bohaterowie. Z kolei Królik Bugs to jedyna jak dotąd pozycja na rynku polskim która do 2002 roku wydawała komiksy z Looney Tunes imprintu DC Comics. Pełne różnego rodzaju gagów historyjki były również świetnym uzupełnieniem tego co serwował w ówczesnym czasie Canal + w paśmie Diabelski Młyn. – Bartosz Stuła
Kajtek i Koko
Jeden z pierwszych komiksów, który czytałam jeszcze jako dziecko był Kajtek i Koko. Pojedynek z Abrą Janusza Christy.Główni bohaterowie przenoszą się w nim do krainy bajek, gdzie muszą stawić czoło złemu czarnoksiężnikowi Abrakapokushiperkadwatrzy, który między innymi zmniejszył mieszkańców miasta do rozmiaru myszy i porwał jedną z księżniczek, a drugą zamienił w żabę, bo nie chciała zostać jego żoną.
Komiks ten po raz pierwszy publikowany był w 1964 roku w gdańskim „Wieczorze Wybrzeża” a do mnie dotarł w postaci albumu wydanego w 1991 roku już wówczas w cyklu zwanym „Retro seans” od wydawnictwa Adarex.
Janusz Christa znany jako pierwszy powojenny twórca polskiego komiksu swoją przygodę z komiksem rozpoczął w 1958 roku od stałej publikacji pasków komiksowych na ostatniej stronie wspomnianego magazynu „Wieczór Wybrzeża”, gdzie pojawiały się historie o Kajtku i Koko, a później – Kajku i Kokoszu. Bohaterowie podbili serca czytelników w różnym wieku, w tym także i moje, gdy byłam jeszcze w przedszkolu. Albumy Janusza Christy wydawane od 1981 roku, już dziesięć lat później osiągnęły nakład ponad 7 i pół miliona egzemplarzy! – Aga Bot