Xbox Series X – czterokrotnie wyższa moc od Xboksa One X!
Xbox Series X to konsola, która ma zupełnie zmienić postrzeganie tej kategorii sprzętu. Możliwości graficzne muszą być na najwyższym poziomie. Nawet zapalony gracz z komputerem za 15 000 złotych będzie zachwycony, widząc ekran z rozgrywki na nowym Xboksie. Możliwości procesorów znacząco się poprawiły w stosunku do konsol poprzedniej generacji. Dziś oczekujemy ostrego obrazu, prawdziwego 4K, 60 klatek na sekundę i dynamicznej rozgrywki w najlepszej oprawie wizualnej.
Microsoft chce w tym roku sprostać oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających fanów. To nie tylko kwestia tego, że Xbox Series X ma być godnym następcą Xboksa One. To konsola, która ma być prawdziwym zabójcą dla poprzedniej generacji. To sprzęt, który pokazuje, jak powinno się tworzyć konsole w 2020 roku i jakie w rzeczywistości są ich możliwości. Już dziś wiemy, że potencjał sprzętów tego typu jest ogromny. Microsoft i AMD dołożyli wszelkich starań, by osiągnąć znakomity rezultat 12 teraflopów wydajności. To o 6 teraflopów więcej od Xbox One X – a już wtedy mowa była o niezwykle wysokiej wartości. Gry na Xbox Series X będą zachwycać jakością – to pewne.
Xbox Series X, czy to godny następca Xbox One X?
Flagowa konsola poprzedniej generacji oferowała możliwość grania w rozdzielczości 4K. Nie była to jednak funkcja dostępna dla każdej gry, szczególnie jeśli zależało nam na rozgrywce przy 60 fps. Xbox Series X pozwoli nam natomiast zarówno na standard 4K, jak i 60 klatek na sekundę w każdym tytule triple-A. Zwiększą się także możliwości samego renderowania obrazu – producenci gier będą mogli w końcu „podkręcić” nieco ten aspekt rozgrywki. Stanie się ona więc płynniejsza, bardziej szczegółowa, wyraźniejsza i po prostu ładniejsza.
Twórcy gier będą mogli też korzystać z obsługi wyświetlania 120 klatek na sekundę oraz z obsługi rozdzielczości 8K. Microsoft daje więc programistom bardzo szerokie pole do optymalizacji. Niewykluczone, że w przyszłości gry na Xbox Series X będą wyglądały jeszcze lepiej. Pamiętajmy o tym, że przez lata do przodu posunęło się nie tylko tworzenie hardware, co sprawia, że Xbox Series X może zaoferować nam zawrotne 12 teraflopów.
Zmienił się także sposób programowania gier. Przykładem może być Wiedźmin 3 na Switchu – to coś, na co Nintendo raczej nie było przygotowane, a moc Switcha jest nieporównywalnie mniejsza od mocy chociażby Xboksa One X. Nie będziemy jednak porównywać nowej konsoli Microsoftu do Switcha, a do PlayStation 5. Wygląda na to, że w tym wypadku dominacja Microsoftu jest niezmienna. Xbox Series X będzie wydajniejszy niż rywal od Sony – różnica wynosi niecałe 2 teraflopy.
Jedno jest pewne – mamy na co czekać
Chociaż przedsprzedaż jeszcze nie ruszyła, Xbox Series X zapowiada się na naprawdę niezwykłą konsolę. Poznaliśmy już parametry PlayStation 5 i mamy dobre wiadomości dla fanów Xboksa – konsola Microsoftu ponownie wypada lepiej. Znamy też już niektóre tytuły. Na Xbox Series X pojawią się z pewnością najnowsze produkcje, takie jak Cyberpunk 2077 czy Assasin’s Creed: Valhalla. Już wkrótce kolejne gry dołączą do ich grona. Na konsoli nowej generacji prawdopodobnie dostępna będzie większość tytułów triple-A. Warto więc obserwować nowe premiery i newsy, a także być gotowym na ewentualny zakup!