Przed wami lista tytułów w klimatach fantastycznych, wydanych w 2016, które wypadły według mnie najlepiej (kolejność nie ma tutaj znaczenia):
- XCOM 2
Z XCOM mamy do czynienia od bardzo dłuuuugiego czasu. W lutym mieliśmy przyjemność zagrania w kolejną odsłonę cyklu, którą po prostu oznaczono numerkiem „2”, będącą sequelem XCOM: Enemy Unknown, fabularnie obsadzoną dwadzieścia lat później. Według twórców nasze poczynania w „jedynce” nie przyniosły efektu i ponieśliśmy klęskę, co w konsekwencji przyniosło zniewolenie ludzkości, oficjalnie jednak propagowane jako współpraca międzyrasowa. Podobnie jak w części pierwszej, dostajemy do dyspozycji drużynę podzieloną na klasy, które oczywiście sami wybieramy. Nic więc nie stoi na przeszkodzie grać samymi snajperami, ale po co. System rozgrywki jest identyczny jak w poprzedniej odsłonie, podzielony na dwie części, turowy oraz rzeczywisty. Dodatkowo, bogata baza modów na steam sprawia, że gra nie umiera tuż po zakończeniu wątku fabularnego.
- Tyranny
Kolejna gra renomowanego studia Obsidian, znanego z Pillars of Eternity czy Neverwinter Nights 2, wysyła nas do krainy, w której najzwyczajniej w świecie wygrali ci źli, a dokładniej ten zły – Kyros. Jako Nieśmiertelny rozgromił siły śmiertelnych i przejął władzę nad całą krainą, wprowadzając tytułową tyranię. My zaś wcielamy się w jednego z oficerów armii Kyrosa i wysyłani do różnych zakątków krainy stajemy się wykonawcami woli tyrana.
- Wiedźmin: Krew i wino
Co tu dużo pisać? Dodatek do najlepszej gry, jaką kiedykolwiek wydano, udowadniającej wszystkim, że jednak można stworzyć arcydzieło, a potem po prostu je poprawić. Redzi wysłali nas do Touissant, dając dodatkowe kilkadziesiąt godzin rozrywki. Raczej mało kto nie słyszał o tym dodatku.
- Dark Souls III
Tej pozycji nie mogło tutaj zabraknąć, w szczególności za nerwy, jakie zjadłem w poprzednich odsłonach. Trójka utrzymuje poziom poprzedniczek, dając mnóstwo rozrywki, a czasem i powodując rozstrój nerwowy.
- Shadow Warrior 2
FPS polskiego studia Flying Wild Hog, już po raz drugi wcielamy się we współczesną wersję ninja – Lo Wanga – który dostaje zadanie uratowanie córki mafijnego bossa. Oczywiście, żeby nie było łatwo, na dziewczynie przeprowadzane są jakieś eksperymenty, a dokładniej próby wyrwania duszy z jej ciała. Zaczyna się robić ciekawie, a potem już tylko lepiej. Oprócz zabijania w finezyjny sposób przeciwników wprowadzono większą swobodę rozgrywki oraz bazę Lo Wanga, z której można planować wypady, a na dłuższe biwakowanie zabieramy pomocny ekwipunek, to jest: piłę, shotguna, karabin czy granatnik. Itp. Gra, którą warto mieć w swojej biblioteczce.
- Doom (w zasadzie Doom 4)
Pierwszym, co mi się nasuwa na myśl o tej grze, jest stwierdzenie: „godna następczyni” albo „umarł król, niech żyje król”. Jako stary wyjadacz pamiętający czasy kiedy logo ID Software wywoływało dreszcze, mogę śmiało stwierdzić, że wydając Dooma, sprawili oni, iż poczułem ciepełko w serduszku, szczególnie podczas rozgrywki. Znajoma sytuacja, zostajemy wysłani na Marsa celem sprawdzenia sytuacji w placówkach militarno-badawczych firmy UAC. Tam okazuje się, że przez przypadek otworzono portal, przez który do naszego świata dostają się potwory. Wniosek bohatera był prosty – eksterminacja. I tak przechodnim z lokacji do lokacji, aby na końcu trafić do samego piekła. Proste, ale jakie piękne, w połączeniu z dynamiczną rozgrywką, niczego sobie grafiką i świetnym udźwiękowieniem dostajemy niezły produkt spadkobiercę
- Warhammer: Total War
Co się stanie, gdy połączymy świat Warhammera z rozgrywką serii Total War? Powstanie Warhammer: Total War. Zamiast znanego nam świata otrzymujemy Stary Świat i nie mówię tu o Europie. Zasady rozgrywki praktycznie identyczne jak w poprzednich grach z serii Total War – kierujemy jedną z pięciu frakcji, prowadząc ją ku chwale i zwycięstwu. Pozycja obowiązkowa dla wielbicieli Warhammera i nie tylko.
- Deus Ex: Rozłam ludzkości
Bezpośrednia kontynuacja Buntu ludzkości podtrzymuje dobry poziom serii. Ponowie wcielamy się w Adama Jensena, który po ataku ludzi zmodyfikowanych na „czystych”, wywołanym przez organizację Illuminati, współpracuje z Interpolem, próbując wyjaśnić prawdę. Od jego decyzji może zależeć los ludzkości.
Wyszło jeszcze kilka tytułów jak Overwatch, Dishonored 2 czy WoW Legion, które otrzymują na świecie bardzo pozytywne recenzje. Niestety nie umieściłem ich w głównej rozpisce, gdyż po prostu nie miałem przyjemności w nie zagrać.
A wy macie swojego ulubieńca z 2016 roku? A może pominąłem coś jeszcze? Chętnie zostanę poprawiony.