Nie będzie żadnego machania różdżkami, ani głupich zaklęć w tej sali. Dlatego nie spodziewam się raczej, że wielu doceni wielką naukę i prawdziwą sztukę, jaką jest tworzenie mikstur. Jednakże tych kilkunastu wybranych, którzy posiadają predyspozycję, chętnie nauczę, jak opanować umysł i usidlić zmysły. Dowiecie się, jak ujarzmić sławę, uwarzyć chwałę, a nawet położyć kres śmierci. Ktoś jednak chyba przybył do Hogwartu, posiadając zdolności tak olbrzymie i czuje się na tyle pewny, że woli mnie nie słuchać*.
Severus Snape to jeden z bohaterów serii o młodym czarodzieju Harrym Potterze. Był nauczycielem w Hogwarcie. Ten wysoki mężczyzna o bladej cerze, czarnych, tłustych włosach i haczykowatym nosie to postać niezwykle tajemnicza. Fani książek i filmów co chwila musieli zmieniać zdanie na jego temat. Raz zdawał się czarnym charakterem, to znów wielkim bohaterem. Ostatecznie zyskał ogromną rzeszę fanów. Choć nie wszyscy go lubią, to sporo osób wręcz pała do niego miłością. Dlaczego? Każdy ma swoje powody, jednak ja przedstawię pięć, moim zdaniem, najważniejszych.
-
Za jego mroczną osobowość
Kiedy zaczynamy naszą przygodę ze światem Harry’ego Pottera, nie wiemy jeszcze, kim tak naprawdę jest Severus Snape. Jego wszystkie tajemnice zostaną dopiero ujawnione. Poznajemy więc czarodzieja o silnym charakterze, który nie owija w bawełnę, ma przenikliwe spojrzenie i ubiera się na czarno. Porusza się z gracją, a na plecach powiewa mu peleryna. Posiada aksamitny głos i nie znosi sprzeciwu. Jest jadowity, sarkastyczny i mało komu okazuje jakikolwiek szacunek. Od razu pokazuje swoją niechęć do głównego bohatera cyklu Rowling oraz faworyzuje swój kochany Slytherin. To wszystko razem sprawia, że profesor od eliksirów od pierwszej chwili przykuwa naszą uwagę.
-
Za to, ze nie wiemy, co o nim myśleć
Przez całą serię Snape pozostaje postacią niezwykle tajemniczą, a fani nie wiedzą, co właściwie o nim myśleć. Już w Kamieniu Filozoficznym nasz bohater wydaje się być czarnym charakterem Okazuje się jednak, że starał się bronić nie tylko Harry’ego, ale też powstrzymać Quirrella. Severus będzie nam to robił przez wszystkie siedem części – czasem kogoś obroni, to znów komuś przeszkodzi. Wreszcie zabije Dumbledore’a i stanie po stronie Voldemort’a by, ostatecznie pokazać, że jest bohaterem, który stoi po stronie dobra. Trzeba mu toprzyznać, umie zaskoczyć.
-
Za poświecenie w imię miłości
Severus Snape kochał Lily Evans. Ta miłość sprawiła, że zmienił się i poświęcił dla niej. Przystał wprawdzie na służbę do Czarnego Pana, ale później postanowił odkupić swoje winy. Nasz bohater nie zrobił tego jednak, bo zrozumiał, że służy złu, ale dlatego, że chciał bronić Lily. Następnie, przez siedemnaście lat, żył w ciągłym zagrożeniu. W każdej chwili Voldemort lub Śmierciożercy mogli odkryć, że współpracuje z Dumbledore’em i chroni Potter’a. On sam przecież nieszczególnie lubił Harry’ego. Wszak Potter był synem jego ukochanej i znienawidzonego James’a. Ale rozumiał też jej poświęcenie i nie chciałby, aby poszło na marne. Dlatego był gotów poświęcić swoje życie dla młodego czarodzieja.
-
Za talent magiczny
Severus Snape nie został profesorem Hogwartu ot tak. Trzeba mu przyznać, że znał sięna czarach. Posiadał bogatą wiedzę na temat zaklęć. Wiemy, iż znakomicie warzył eliksiry. W książce, którą w szóstej części przypadkiem otrzymał Harry, znajdują się jego notatki na temat tego, co zmienić w przepisie, by stworzona substancja stała się jeszcze lepsza i mocniejsza. Zapisując je, Snape byłprzecież jeszcze tylko uczniem, a już w przyrządzaniu eliksirów przewyższał swego nauczyciela Slughorna. Jednak to nie wszystko. Nasz bohater znał się też świetnie na legilimencji, czyli potrafił wchodzić w umysły innych, oglądać ich wspomnienia czy nawet kontrolować ich. Również oklumencja, czyli blokowanie własnego umysłu przed ingerencją innych, nie stanowiła dla niego tajemnicy. Nawet sam Czarny Pan nie był w stanie zajrzeć do jego umysłu. Jako jedyny, prócz Voldemorta, potrafił latać bez użycia miotły. Świetnie znał się też na czarnej magii i obronie przed nią. Jeszcze wam mało? Snape tworzył własne zaklęcia! Na przykład Sectumsempra czy Levicorpus to jego dzieła. Dodajmy jeszcze, że umiał rzucać niektóre czary bez użycia słów i różdżki, świetnie się pojedynkował (nie tylko Lockhart był bez szans) i jako jedyny ze Śmierciożerców umiał stworzyć Patronusa.
-
Bo zagrał go Alan Rickman
Dużą rzeszę fanów Harry’emu Potter’owi przyniosła ekranizacja książki. A tam w rolę Severus’a Snape’a wcielił się brytyjski aktor Alan Rickman. I to okazało się strzałem w dziesiątkę. Pewnie znajdą się tacy, którzy się ze mną nie zgodzą, ale dla mnie byłon idealnym profesorem z Hogwartu. Może momentami „przerysowanym”, ale to tylko dodawało uroku postaci. Jego piękny głos, akcent i czasami aż za bardzo przeciągane słowa, jego sposób poruszania się, patrzenia, robienia złowrogich min, wszystko to sprawiło, że wykreował nam niezwykle mroczną postać Pierwsze wejście do klasy, gdzie nauczał tworzenia eliksirów, sprawiło, że trudno było go nie pokochać. Lepsze filmowe otwieranie drzwi tamtych latach miał chyba tylko Aragorn, gdy po upadku ze zbocza wchodził do sali Théodena pod Helmowym Jarem. Myślę, że gdyby ktoś ponownie chciał zekranizować Harry’ego Potter’a, to ciężko byłoby mu dobrać tak idealnego Snape’a.
Przypis:
* J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny