Nowa historia w Westeros ma rozgrywać się na wieki przed znanymi nam wydarzeniami z serialu. Może to oznaczać, że potężne rody będą dopiero rosły w siłę, a smoki nie będą latały pod niebem.
Według ostatnich doniesień na temat prequelu Gry o tron, wiadomo już nowa historia zabierze odbiorcę w czasy poprzedzające te znane do tej pory z Westeros. Mają to być wydarzenia z przeszłości bardzo odległej, na tyle nawet, że większość potężnych rodów będzie się dopiero tworzyło.
Jak się okazuje Valyria ma dopiero powstawać, a co za tym idzie nie będzie tam jeszcze Targaryen’ów, którzy to jako jedyni ujeżdżali smoki po zniszczeniu Valyrii. Można więc twierdzić, że w nowej odsłonie Gry o Tron, może zabraknąć wielu znanych nam do tej pory bohaterów, ale przede wszystkim może zabraknąć tych wielkich bestii jakimi są smoki.
Zobacz również: Dwie kolejne aktorki negocjują udział w prequelu „Gry o tron”
W obsadzie znaleźli się już Naomi Watts i Josha Whitehouse. Producentem wykonawczym została Jane Goldman (autorka pilotażowego scenariusza). W ekipie, która będzie wspierać showrunnera znaleźli się także George R.R. Martin, Vince Gerardis (Gra o tron) i Daniel Zelman (Bloodline).
Data premiery prequela Gry o Tron jeszcze nie jest znana. Jeżeli dojdzie do zamówienia pełnego sezonu, to powinniśmy spodziewać się go najpóźniej w 2020 roku.