Ahsoka to uczennica Anakina Skywalkera, jeden z filarów Rebelii i bohaterka, która powróciła niedawno we własnym serialu aktorskim. Wojowniczka doczekała się już kilku plastikowych podobizn ze Star Wars The Black Series. W moje ręce wpadła wersja padawanki inspirowana jej wyglądem z animowanych Wojen klonów, a konkretnie z sezonów 3-5. Togrutanka ma więc wysokie buty, legginsy, długie rękawiczki i tunikę z nieszczęsnym okienkiem na biuście. Wyposażona jest w dwa miecze świetlne o zielonych ostrzach różnej długości. Klingi można odczepić, a rękojeści przytroczyć do pasa bohaterki. Detale stroju i oręża są starannie wykonane.
Fizjonomia figurki jest wykonana bardzo dokładnie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę skalę (twarz ma szerokość ok. 1 cm). Jest bardzo podobna do animowanego pierwowzoru, chociaż oczywiście nieco „urealistyczniona” zgodnie z trendem panującym w The Black Series. Wydaje mi się, że dostrzegam w jej rysach podobieństwo do grającej ją w serialu Rosario Dawson (chociaż powinna raczej być wzorowana na Arianie Greenblatt, która wcielała się w nastoletnią wersję wojowniczki w retrospekcjach). Projektanci z Hasbro Pulse wykonali pierwszorzędną pracę.
Figurka daje się bez problemu pozować. Posiada całkiem sporo stawów pozwalających na precyzyjne ustawienie rąk, nóg i tułowia. Ze względu na sztywne lekku dość problematyczne (w gruncie rzeczy niemożliwe) jest natomiast poruszanie jej głową. Mimo braku jakiejkolwiek podstawy stoi stabilnie. Nieco problemów sprawia umieszczenie mieczy w dłoniach tak, by nie wypadały, ale ogólnie rzecz biorąc jest bardzo „posłuszna” i pozwala na odtworzenie nawet bardzo dynamicznych póz.
Doctor Aphra z The Black Series niestety nie jest równie udana. Archeolożka i poszukiwaczka skarbów, antybohaterka nieraz pracująca dla Dartha Vadera jest świetnie wymyśloną postacią z gwiezdnowojennych komiksów. Uważam jednak, że ma ogromny potencjał, ale nie doczekała się historii, która by go wykorzystywała. Jak widać, na figurkę oddającą jej sprawiedliwość też musi poczekać.
Ahsoka jest przyjemna w dotyku i lekko satynowa. W porównaniu z drugą figurką, plastik, z którego wykonano Aphrę, prezentuje się po prostu tanio i nieatrakcyjnie odbija światło. Jako postać komiksowa doktorka nie ma tak ujednoliconego wyglądu (co widać nawet na grafikach z pudełka), ale to nie usprawiedliwia przeciętnego wykonania jej podobizny.
Na plus można za to zaliczyć jej wyposażenie. Antybohaterka posiada starannie wykonany blaster i czapkę pilotkę, którą można ściągnąć. Plastikowy płaszcz prawdopodobnie również da się zdjąć, ale ramiona figurki nie prezentowałyby się wtedy zbyt dobrze. Pozytywnie wypada też pozowalność, za to gorzej sprawa ma się ze stabilnością. Przez wagę ubrania Aphry jej środek ciężkości jest zlokalizowany w taki sposób, że bardzo trudno było mi ją ustawić tak, żeby się nie przewracała. Szkoda, że Hasbro Pulse nie dołącza jednak podstawek do figurek z The Black Series.
Na koniec jeszcze jeden aspekt, który warto pochwalić, czyli opakowania. Hasbro Pulse od pewnego czasu zmierza w kierunku większej dbałości o środowisko. Z tego względu pudełka pozbawione są okienek i plastikowych wyprasek. W środku znajdziemy kartonik, to którego przymocowane są figurki i akcesoria owinięte w papier. Bardzo dobre posunięcie, szczególnie że i tak spora część odbiorców zamawia przez internet i posiłkuje się zdjęciami produktowymi (albo recenzjami), a nie ogląda opakowania na żywo przed zakupem.
Ahsoka Tano (padawan) jest pierwszą figurką ze Star Wars The Black Series w mojej kolekcji, ale zapewne nie ostatnią. Mogę zdecydowanie polecić tę figurkę fanom Gwiezdnych wojen i postaci Ahsoki Tano. Jakość wykonania i pozowalność sprawiają, że to bardzo dobry wybór w tym segmencie cenowym. Natomiast figurki doktor Aphry, mimo mojej sympatii do tej postaci, raczej bym nie rekomendował, chyba że w sporej promocji.
