W ostatnim wywiadzie dla The Sun, reżyser Ready Player One, Steven Spielberg, powiedział, że nadszedł czas, aby tytułowa postać z klasycznej serii Indiana Jones przybrała "inną formę". I najwyraźniej może to być tylko forma żeńska!
Harrison Ford, który grał rolę od 1981 r. „Poszukiwacze zagubionej arki”, po raz ostatni będzie odtwarzał kultową postać w kolejnej odsłonie, nad którą prace mają się rozpocząć w kwietniu 2019 r. „To będzie ostatni film Harrison Forda z Indiany Jonesa, jestem tego pewien, ale na pewno historia będzie kontynuowana” – Spielberg powiedział w wywiadzie dla The Sun. Dodał też „Musielibyśmy zmienić nazwisko z Jones na Joan. I nie byłoby w tym nic złego. „
Myślicie, że to dobry pomysł? Mówiąc szczerze nie miałabym nic przeciwko gdyby ktoś wreszcie nakręcił dobry film o archeologu w spódnicy, bo wygląda na to, że Tomb Rider nie zbiera dobrych opinii. Nie wiem tylko czy akurat Indiana Joan to dobry plan. Wolałabym chyba coś nowego, świeżego, bez zobowiązań i powiązań z przeszłością marki jaką niewątpliwie jest seria o Indianie Jonesie.
No cóż… Jak dla mnie i części osób Indi jest tylko jeden, jeden jedyny. / Jeśli już chcecie kogoś innego, ok ale bez ingerencji w oryginalnego Indiego i bez nawiązań w stylu np. to jakiś jego krewny czy coś podobnego. Stwórzcie sobie po prostu całkiem nową postać i bedzie dobrze, i bez jakiś kłótni czy wojen pomiędzy fanami i innymi osobami bo coś np. nie pasuje czy coś podobnego (khy khy 4 część Indiego).