Gaunter O'Dim znany wszystkim fanom przygód łowcy potworów szuka śmiałków do walki na arenie. Jednak coś mi tu nie pasuje, bo Pan Lusterko znany jest z oszukiwania ludzi.
No dobra, nie do końca oszukuje, bo nagrody według zapewnień mają być zacne. Niestety wstęp na ubitą ziemię nie będzie darmowy, zapłacimy albo 150 sztuk złota(waluta wewnątrz gry) lub 2 dolary (czyli ok. 6 zł). Mówimy tutaj o jednorazowej wejściówce. Rozgrywka jest zmieniona względem pierwotnej wersji i bazuje na losowości. Wybieramy spośród 4 kart wylosowanych przez grę i tak do momentu aż uzyskamy 26 kart. Taka talia może składać się ze wszystkich frakcji, więc zobaczymy przedziwne kombinacje. Następnie dążymy do jak największej ilości wygranych z innymi graczami (maksymalnie 9 wygranych), by zdobyć jak najlepsze nagrody. Jeśli jednak przegramy 3 razy, odpadamy z dalszej rozgrywki. Gwarantowaną nagrodą za wejście na arenę jest beczka z kartami. Niech Pan Lusterko sam o tym opowie:
Pełna wersja karcianki ma zadebiutować jeszcze w tym roku na PC, PlayStation 4 oraz Xboksie One. Będzie ona zawierać pełnoprawną kampanię fabularną o nazwie „Wojna Krwi”. Co do graczy, którzy boją się o swoje osiągnięcia dokonane w becie, mogą spać spokojnie. Twórcy zapowiedzieli, że nie będzie resetu w dniu premiery wersji 1.0.