Netflix poinformował właśnie o powstaniu kolejnego serialu na motywach prozy Andrzeja Sapkowskiego. Tym razem mamy mieć do czynienia z aktorskim, sześcioodcinkowym miniserialem osadzonym 1200 lat przed wydarzeniami z serialu Wiedźmin. The Witcher: Blood Origin skupi się na wydarzeniach, które doprowadziły do koniunkcji sfer, a także powstania Kontynentu, potworów i… pierwszego Wiedźmina.
Uniwersum Wiedźmina nie stoi w miejscu ⚔️ ??? ???????: ????? ?????? – nowy miniserial opowie o losach pierwszego wiedźmina i powstaniu Kontynentu.
A. Sapkowski: „To wspaniale, jak zgodnie z pierwotnymi planami świat Wiedźmina się powiększa”.
— NetflixPL (@NetflixPL) July 27, 2020
Producentką wykonawczą została Lauren S. Hissrich, czyli Showrunnerka głównego serialu. Co istotne, Andrzej Sapkowski ponownie będzie pełnił rolę konsultanta kreatywnego, choć serial opowie o wydarzeniach, których książki nie przedstawiały. Plan zdjęciowy ma się znajdować w Wielkiej Brytanii. Warto pamiętać, że nie jest to jedyny projekt poboczny towarzyszący netflixowemu Wiedźminowi. Na początku tego roku zapowiedziany został film anime, Wiedźmin: Koszmar wilka. Produkcja skupi się na losach młodego Vesemira. Mentor Geralta prawdopodobnie pojawi się także w drugim sezonie serialu Wiedźmin.
Lauren Schmidt Hissrich powiedziała:
Jestem podekscytowana na myśl o współpracy z Declanem i ekipą Netflix nad serialem The Witcher: Blood Origin. To niesamowite wyzwanie móc zgłębić świat Wiedźmina, który stworzył Andrzej Sapkowski. Nie możemy się doczekać, by przedstawić widzom nowych bohaterów i całkowicie oryginalną opowieść, która wzbogaci to niezwykle magiczne uniwersum.