Studio KO_OP we współpracy z Double Fine stworzyło idealną i lekką grę. Kolorową i nie przegrzewającą szarych komórek grę logiczną.
Wewnątrz głów stworów
Podczas rozgrywki odwiedzamy kolorowe potwory, a właściwie wnętrza ich głów, w których dzieją się niestworzone rzeczy. Ich umysły cechuje dość pokręcona logika i wydaje się, że działają na zasadzie bardzo dziwnych zegarków. Pełno w nich wajch, mechanizmów i innego rodzaju ustrojstw, przy których możemy majstrować, dopóki nie wymyślimy jak rozwiązać problemy w głowach potworów.
Zagadki są łatwe i nie wywołują frustracji, jednak nie ma tutaj mowy o nudzeniu się. Gra zachęca do eksperymentowania i w nagrodę prezentuje piękne animacje i bardziej pokręcone logiczne wyzwania. Każda głowa stanowi też swego rodzaju instrument. Poruszanie poszczególnymi elementami wywołuje rozmaite dźwięki, świetnie komponujące się z soundtrackiem.
Tylko czemu tego tak mało?
Głównym problemem GNOG jest czas rozgrywki. W grze znajdziemy tylko 9 głów będących surrealistycznymi światami do eksploracji. Właściwie każdą zagadkę jesteśmy w stanie rozwiązać metodą prób i błędów, więc poszczególne etapy zajmują maksymalnie kilkadziesiąt minut. Możemy też zająć się zbieraniem trofeów za odkrywanie ukrytych sekretów, ale mimo tego całą grę da się ukończyć w około dwie godziny. Trzy, jeśli gramy wolno i chłoniemy klimat GNOG.
Jeden z największych atutów gry, nie licząc klimatu, wywołującego poczucie obcowania z wielkimi zabawkami, jest grafika. Piękna, kolorowa sprawiająca wrażenie czegoś, co mogło się zrodzić w umyśle dziecka. Jest to gra, przy której nie musimy się męczyć z powodu zbyt wyśrubowanego poziomu trudności. Mamy się nią bawić, podziwiać, klikać, obracać, wciskać i przesuwać, co tylko się da. W skrócie: ponownie poczuć się jak małe dziecko.
Podsumowanie
Muszę przyznać, że twórcom z powodzeniem udało się wzbudzić we mnie dziecięcą radość za sprawą kolorowych, poukrywanych w głowach potworów małych światów. Proste łamigłówki, rozwiązania mające związek z muzyką i możliwość eksperymentowania z wnętrzami zabawek sprawia, że GNOG stanowi idealną produkcje na lato, kiedy nie chcemy się zbytnio przemęczać.
Nadaje się zarówno dla młodszych i starszych graczy, a przede wszystkim powinni po nią sięgnąć rodzice wraz ze swoimi pociechami. Jedyne, czego brakuje, to większej ilości łamigłówek, których jak dla mnie jest zdecydowanie za mało i powinno ich być przynajmniej dwa razy więcej.