Według portalu Giantfreakinrobot.com, Paramout nie jest już zainteresowany uniwersum Star Treka. Studio uważa, że ma on formę telewizyjnej rozrywki, co nie sprzyja perspektywie przenoszenia produkcji na wielki ekran. Porzucone zostają plany nie tylko na 4 część (która miałaby być sequelem do Strar Trek: W Nieznane), ale także na dwa inne filmy, będące na różnych etapach produkcji. Pośród nich miał znaleźć się film w reżyserii Noah Hawley’a. Sam reżyser wyjawił, że studio Paramout wstrzymało produkcję jego filmu. Okazuje się jednak, że jest to coś więcej niż chwilowe opóźnienie. Być może dlatego Hawley swobodnie rozmawia o fabule, która do tej pory była utrzymywana w sekrecie. Obecnie reżyser skupił się jednak na pracy nad 4 sezonem serialu Amazona Fargo. Oznacza to też, że nie zobaczymy nowego Star Treka w reżyserii Quentina Tarantino. Miał on nawiązywać do odcinka A Piece of Action w którym bohaterowie trafiają na planetę pełną gangsterów.
Chwilowo są to jednak nieoficjalne informacje, których Paramount nie potwierdził. Fanom pozostaje więc czekać na oświadczenie studia, w nadziei że zobaczą 3 nowe filmy z ulubionego uniwersum.