Filmowe uniwersum DC jest z całą pewnością inne od tego, które na ekranach kin w ostatniej dekadzie tworzy Marvel. Podobnie sprawa ma się z komiksami superbohaterskimi i często fani zauważają, że DC jest bardziej poważne, zaś Marvel wprowadza więcej treści rozrywkowych, co przekłada się także na adaptacje kinowe. DC Extended Universe zawdzięcza ten szczególny kierunek przez jednych umiłowanemu, a przez drugich znienawidzonemu Zackowi Snyderowi. Kreuje on nie tyle na nowo mitologię "trykociarzy”, ile próbuje ją umieścić w pewnej biblijnej konwencji.
Mesjasz ze Stali
W filmie z 2013 roku Człowiek ze Stali – Clark Kent jest odgrywany przez Henry’ego Cavilla. W tym dziele mamy do czynienia z wieloma nawiązaniami do świętej księgi wszystkich chrześcijan, a w szczególności do najważniejszej figury biblijnej, jaką jest Jezus Chrystus. Co prawda wcześniej już wielu autorów – zarówno komiksów, jak i seriali czy filmów z Supermanem – próbowało nam pokazać podobieństwo między Chrystusem a Ostatnim Synem Kryptona, jednakże uważam, że Snyder jak na razie wykorzystał ich najwięcej. Warto zacząć od samych ogólnych treści, które prawie zawsze pojawiają się w historiach z udziałem „króla superbohaterów”. Jor-El – ojciec Kal-Ela, późniejszego Supermana, to pewna metafora Boga Ojca , który posyła swojego pierworodnego na Ziemię. Sam przyrostek -el to semickie słowo oznaczające boga. Malutki Kal zostaje odnaleziony w kapsule, która swoją przypomina żłóbek, jaki widzimy w szopkach bożonarodzeniowych. Młodego kosmitę przygarnia rodzina Kentów – rolników – przedstawicieli mało zamożnej grupy społecznej, podobnie jak Maryja i cieśla Józef, którzy wychowali Jezusa. Zack Snyder podąża dalej i pokazuje nam kolejne nawiązania do historii wprost z kart Nowego Testamentu. Clark, który poszukuje własnej tożsamości, stara się nie ujawniać swoich mocy i prowadzić zwyczajne życie, do momentu w którym nadejdzie odpowiednia chwila. Superman ma trzydzieści trzy lata, czyli mniej więcej tyle samo ile mógł mieć Jezus w okresie między działalnością ewangelizacyjną a śmiercią krzyżową. Kiedy w końcu przychodzi czas decyzji, Clark udaje się do kościoła, gdzie odbywa swoistą spowiedź, która skłania go do ujawnienia swoich mocy – to odwołanie do modlitwy w ogrodzie oliwnym. Ostatecznie Kal-El przechodzi również próbę kuszenia przez generała Zoda – w tym wypadku wcielenie Szatana, a następnie rusza zbawiać świat. Nim to nastąpi, rozpościera ręce w powietrzu, przybierając postawę zbliżoną do ukrzyżowanego.
Człowiek przeciwko Bogu
Następny obraz reżyserowany przez Snydera, którym jest źle oceniony przez krytyków Batman vs, Superman: Świt Sprawiedliwości, to także swoista współczesna ewangelia. Gdy w 2016 roku. miały odbyć się pierwsze pokazy tego filmu, w wielu krajach świętowano okres związany z Wielkanocą. Wybór terminu premiery nie był wcale przypadkowy. W tym kolejnym epizodzie DCEU Superman oddaje swoje życie, by pokonać straszliwego potwora Doomsdaya i uratować ludzkość, tak jak Jezus wedle wiary chrześcijan poświęcił swoje życie, by uwolnić ludzi od grzechu i zbawić. Istotny jest tutaj także wymiar konfliktu między Batmanem a Supermanem. Bruce Wayne widzi zagrożenie w Supermanie, jako tym który spowodował katastrofę w Metropolis i nie chce zrozumieć, że ze strony Clarka była to obrona całego świata przed Zodem i jego poplecznikami. Można w nim rozpoznać postawę człowieka, , który nie chcę przyjąć Supermana-zbawiciela – symbolicznie sprzeciwia się Bogu, a wręcz podnosi na niego rękę. Jednakże z czasem pojmuje istotę misji kryptończyka, nawraca się i kontynuuje jego dzieło. Już w Lidze Sprawiedliwości Bruce tęskni za Kentem i szuka jego wsparcia, stając się z czasem świadkiem cudu, jakim jest powrót Supermana do żywych, czyli znane z historii Jezusa zmartwychwstanie.
A co z pozostałymi?
Inni reżyserzy przenoszący komiksy DC na ekrany świadomie bądź nie próbują iść śladem Zacka Snydera, a przez to wpasowują się również w swoisty mesjanistyczny nurt obecny w Hollywood. W należących do niego filmach pojawia się wybraniec lub kilkoro wybrańców z pozoru niczym się niewyróżniających, a mimo wszystko to od nich zależą losy świata. Na chwilę obecną w skład DCEU wchodzi także Legion Samobójców oraz Wonder Woman. Także w tych adaptacjach znajdziemy kogoś, kto poświęca swoje życie dla ratowania innych. W pierwszym obrazie jest to Chato Santana, który chce odkupić swoje winy, natomiast w drugim filmie w akcie bezinteresowności oraz miłości, Steve Trevor ‒ ukochany głównej bohaterki poświęca swoje życie, aby umożliwić Dianie pokonanie Aresa – głównego antagonisty.
Jak widać na powyższych przykładach, DC swój poważny ton opiera w dużej mierze na motywach zaczerpniętych z Biblii, przede wszystkim nawiązaniach do postaci poświęcających się dla ratowania innych. Sprawia to, że odbiorca ma wiele okazji do głębszych refleksji