To bardzo dobra wiadomość w czasach, dy wersje demonstracyjnie gier praktycznie odeszły w zapomnienie. Można przetestować sam początek gry.
Sama produkcja na pewno jest warta uwagi, gdyż zbiera wysokie noty wśród recenzentów, choć sami gracze na Steamie oceniają ją dość… mieszanie. Pozytywne oceny są obecnie na poziomie 68%, a w przypadku poprzedniej odsłony „Wolfenstein: The New Order” wynoszą 91%. Główną wadą, jaka jest zarzucana nowym przygodom Blazkowicza to masa błędów technicznych i spora ilość crashów.
Zobacz również: Zabić chorych nazioli! – recenzja gry „Wolfenstein II: The New Colossus”
Przetestowanie wersji demo jest dobrym wyjściem przed jej zakupem i sprawdzenie, czy u was wystąpią podobne sytuacje. Zapraszamy również do przeczytania naszej recenzji, jeśli jesteście ciekawi, co w samej grze sądzimy.