Informacja castingowa zdradza, że bohaterka nie będzie biała. Wpis budzi jednak pewnie wątpliwości co do wiarygodności.
Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że rolę Geralta w serialu Wiedźmin od Netflixa zagra Henry Cavill. Tymczasem jeden z użytkowników Reddita dotarł do ogłoszenia castingowego innej kluczowej postaci, czyli Ciri. Strona brytyjskiego teatru dla młodzieży, National Youth Theatre opublikowała wymagania dla kandydatek na rolę Lwiątką z Cintry. Poszukiwane są aktorki w wieku między 15, a 16 lat. Mają wcielić się w 13/14 letnią dziewczynkę. Kontrowersje może natomiast budzić skrót BAME oznaczający przedstawicieli mniejszości etnicznych. Wydaje się więc, że twórcy w ogóle nie szukają do roli białej dziewczyny. Choć w książkowym pierwowzorze, kolor skóry Ciri nie zostaje opisany, część fanów zapewne zdążyła się przyzwyczaić do wizerunku z Wiedźmina 3. Problemem mogłyby być natomiast popielate włosy bohaterki.
Istotę stanowi wiarygodność wpisu. Rzecz może być po prostu fejkiem mającym wywołać burzę wokół serialu. Dziwić może przecież, że informacja oznaczona jako poufna, została publicznie opublikowana. Zwłaszcza gdy o całej sprawie wie już Lauren S. Hissrich. Showrunnerka z kolei nabrała wody w usta publikując humorystycznego Twitta.
You guys. You KNOW I don’t comment on casting. I never have. I never will.
Except…
One very special lady, who I saw several options for today:
♥️?♥️
— Lauren S. Hissrich (@LHissrich) 8 września 2018
Zastanawia również podany wiek kandydatek. Z jednej strony podane jest 15/16 lat. Mimo to kawałek dalej widzimy, aktorka nie może mieć więcej niż 18 lat. Jest pewna niespójność. Niektórzy wytykają niskie prawdopodobieństwo opublikowania prywatnej skrzynki szefowej castingu na Gmailu, jako drogi kontaktu. Warto wiedzieć, że jest to adres, który możemy znaleźć na stronie firmy. Uwagę przykuwa bardzo szczegółowy opis bohaterki. Czy dokładne informacje na temat wyczekiwanego serialu, aby na pewno powinny być opublikowane?
Wszystko to sprawia, że do doniesień powinniśmy podejść ze sporą rezerwą. Owszem, może i będą się pokrywać ze stanem faktycznym. Jeśli tak, zdjęcia trwałyby od października do maja (wcześniej mówiono o listopadzie). Oznaczałoby to, że twórcy nie mają zbyt wiele czasu na skompletowanie obsady. Możliwe jest więc, że mamy do czynienia z dość dokładnie rozpisanymi, ale i fałszywymi informacjami. Kiedy jednak rozpoczną się zdjęcia, pewnie dowiemy się więcej i będziemy mogli zweryfikować informacje.