Scenariusz Warrena Ellisa
Warren Ellis stworzył wielowątkową historię z masą zapadających w pamięć postaci. Czytelnik jest świadkiem praktycznie każdego aspektu życia głównego bohatera i obserwuje, jak powrót do miasta wpływa na jego psychikę. Rozbudowane wątki dotyczą również jego asystentek – Yeleny i Channon, a nawet… należący do Pająka kot o dwóch twarzach przeżywa swoje życie na kartach komiksów. Nowy kandydat na prezydenta – jegomość o pseudonimie The Smiler – jest jednym z najbardziej przerażających czarnych charakterów, z jakimi miałem styczność w komiksach. W tej mieszance wybuchowej znalazło się również miejsce na masę czarnego humoru w postaci niezwykle barwnych mieszkańców Miasta oraz sytuacji, w których uczestniczą.
Rysunki Daricka Robertsona
Rysunki Robertsona wypełniające wszystkie strony komiksów są pełne życia i szczegółów, różnorodne – od miejskich krajobrazów po nieco bardziej intymne kadry, np. pokój pełen rozświetlonych ekranów komputerów. Humor przejawia się również w warstwie graficznej, chociażby poprzez szyldy rozmaitych przybytków i bardzo barwnych postaci (np. nazistowskie karły!). Współpraca obu panów przebiegła tutaj wręcz idealnie.
Boom na cyberpunk
Nie da się ukryć, patrząc na zapowiedzi chociażby nadchodzących książek i gier (nie tylko Cyberpunk 2077), że rok 2020 będzie przez ten nurt zdominowany. W zalewie tych wszystkich wydawnictw trzeba być ostrożnym, wybierając następne dzieło kultury w tym klimacie. Moim zdaniem Transmetropolitan jest świetną pozycją na wzbudzenie apetytu i poczucie niesamowitego klimatu cyberpunka. Jest to lektura obowiązkowa nie tylko dla fanów tego nurtu. Oczywiście, jeżeli nie ukończyliście 18 lat, polecam wycofać się w stronę innych komiksów.
Cyberpunkowy must-read
Mam nadzieję, że udało mi się zachęcić Was do sięgnięcia po Transmetropolitan, a tym, którzy lekturę mają już za sobą, do odświeżenia sobie tej wciągającej, pełnej szalonych pomysłów historii.