Wyobraź sobie, że możesz przenieść się do dowolnie wybranego przez siebie świata fantasy. Który z nich byś wybrał? Redaktorzy Ostatniej Tawerny przedstawiają poniżej swoje typy.
Wiedźmin
Nie ma chyba świata literackiego, który bardziej chciałabym odwiedzić niż ten stworzony przez Sapkowskiego w Wiedźminie. Na samą myśl o Novigradzie dostaję wypieków na twarzy, bo tak cudownie kojarzy mi się z czasami studenckimi. W głowie mam obraz strzelistych budowli uniwersyteckich, wąskich uliczek i tłumów na nich. Kiedy myślę o Brokilonie, Skellige czy pustyni Korath serce bije mi szybciej. Uwielbiam podróżować, a krainy ze świata sagi aż proszą się o zwiedzanie. Takie Poviss czy Kovir albo chociaż Cintra? Ileż możliwości! Tylko pomyślcie – wsiadacie na konia i przed siebie! Sapkowski stworzył świat tak skomplikowany, a jednocześnie tak znajomy, że czytając o nim, czujemy się jakbyśmy byli jego częścią. Oczywiście istnieją minusy tego świata w postaciach bazyliszków, wywern, wszelakich innych stworów, jak i zwykłych rzezimieszków, ale chyba byłabym w stanie przeżyć to wszystko w zamian za odrobinę magii.
Zawsze marzyłam o tym, żeby móc wejść do przydrożnej karczmy i krzyknąć od progu Karczmarzu, piwa i chleba!, a potem trzasnąć tym kuflem w stół i wytrzeć usta wierzchem dłoni.
Ania Minge
Eh a gwiezdne wojny? Kazdy chyba kiedys sobie marzyl zeby byc takim jedi albo jakims chociaz łowcą głow z latającym plecakiem :p
Żeby nie było Malazanu ani Ksiecia Nicosci… malo rzetelny artykul