Tom Payne, z The Walking Dead, jest gotowy żeby zastąpić Hugha Jackmana jako Wolverina. Czy jest na to jakakolwiek szansa, a może to tylko jego płonne nadzieje?
Jackman po raz pierwszy zagrał Wolverina w 2000 roku. Wcielił się w rolę jeszcze osiem razy. Teraz odłożył na bok swoje pazury i powiedział, że nie wcieli się w bohatera już nigdy więcej. Spekulacjom nie było końca – kto odziedziczy po nim rolę? Nazwiska takie jak Tom Hardy oraz Scott Eastwood zostały rzucone, ale na razie nie podjęto żadnych decyzji.
Tom Payne, aktor grający Jesusa w The Walking Dead, powiedział TV Guide, że bardzo chętnie przyjąłby rolę:
Wzrost Wolverina z komiksu wynosi 5’1 lub 5’2 stopy albo coś takiego. Hugh był genialny, ale był o wiele, wiele wyższy. Gdyby robili casting do roli Wolverina, jestem gotowy.
Zobacz również: Podcast „Wolverine: The Long Night” miał swoją premierę!
Jedną z kontrowersji dotyczących obsady Jackmana w roli Wolverina było to, że był zbyt wysoki. Na szczęście aktor był tak dobry, że fani szybko o tym zapomnieli. Payne z pewnością będzie interesującym wyborem do tej roli, ale studio najprawdopodobniej pozwoli mu odpocząć przez kilka lat, zanim ogłosi powrót. Najprawdopodobniej Jackman dotrzyma swojej obietnicy i zakończy przygodę z Loganem – choć gdyby zdarzyło mu się złamać słowo, fani pewnie szybko by mu wybaczyli.