Według portalu Pursue News Disney ma przeznaczyć pokaźną sumę na film w reżyserii pochodzącej z Nowej Zelandii Niki Caro. Ile dokładnie? Około 300 milionów dolarów!
Nikt ze studia nie potwierdził oficjalnie tych doniesień. Ale jeżeli okażą się one prawdą, Mulan będzie najdroższym filmem w historii Disney’a, w którym za reżyserię odpowiedzialna jest kobieta. Za tę kwotę mają powstać m.in. zapierające dech w piersiach scenografie, stworzone przez tę samą ekipę, która pracowała na planie Thor: Ragnarok.
Niki Caro mówiła już, że chce by ta produkcja była epicką opowieścią ze sztukami walki w tle. Nie będzie jednak w pełni czerpał z oryginału – zabraknie kapitana Li Shanga, a armię Hunów pod wodzą Shan Yu ma zastąpić potężna i zła czarownica. Obecnie film jest na etapie pre-produkcji.
Zobacz również: Kolejni aktorzy dołączyli do obsady „Mulan” [AKTUALIZACJA]
W obsadzie znaleźli się już Donnie Yen (jako dowódca Tung), Jet Li (cesarz Chin) oraz Gong Li, wcielająca się w czarownicę. W roli młodszej siostry Mulan wystąpi Xana Tang. Rolę tytułową zagra Liu Yifei. Autorami scenariusza są Lauren Hynek, Rick Jaffa, Amanda Silver i Elizabeth Martin.
Film ma trafić do kin 27 marca 2020 roku.