W 1992 roku przedsiębiorstwo Time Warner postanowiło uruchomić nową stację telewizyjną, tym razem skupiającą się na emisji seriali animowanych i skierowaną głównie do dzieci i młodzieży. Pewnie nie spodziewali się, jaką popularność przyniesie im Cartoon Network.
Mroczne przygody Billy’ego i Mandy
Billy to niezwykle głupi i naiwny chłopak. Jego sąsiadką była niesamowicie mądra, ironiczna, cyniczna, nieposiadająca nosa i wiecznie poważna Mandy. Wspólnie udało im się uwięzić w świecie żywych Ponurego Kosiarza, kostuchę z kosą i w czarnym płaszczu. Od tej pory cała trójka przeżywała niezwykłe przygody na Ziemi, jak i w zaświatach. Kreskówka, tworzona w latach 2003-2008, była z pewnością jedną z bardziej intrygujących i niekoniecznie skierowanych do dzieci animacją. Nieco mroczna i ze specyficznym poczuciem humoru, nawiązywała często do świata filmów i seriali. Pojawiło się tu mnóstwo postaci z wytwórni Hanna-Barbera, jak chociażby Miś Yogi, Fred Flinstone czy Scooby-Doo. Trafiły się także nawiązania do takich produkcji jak Harry Potter, Boogeyman, Władca Pierścieni, Koszmar z ulicy Wiązów czy Dragon Ball. Dostaliśmy również parodie gier z World of Warcraft i GTA: San Andreas na czele oraz naigrywanie się z postaci mitologicznych, m.in. Neptuna, Cerbera czy Eris.
Kosmiczny Duch
Wprawdzie o produkcjach Hanna-Barnera napisałem już ogólnie i zmieściłem w jednym akapicie, a i Kosmiczny Duch nie należy do kreskówek najbardziej popularnych, ale nie mogłem sobie odmówić poświęcenia chwili tej produkcji. Serial kręcono zaledwie przez dwa lata, od 1966 do 1968 roku, a w Polsce pojawił się dopiero w latach 80. i początkowo tylko na kasetach VHS. Dopiero później mogliśmy oglądać ten tytuł na kanale Cartoon Network. Tytułowy Kosmiczny Duch, czyli Thaddeus Bach, to superbohater odziany w biały strój, czarną maskę i żółtą pelerynę. Potrafił latać w przestrzeni kosmicznej i strzelać promieniami ze specjalnych bransolet na rękach. Jego sojusznikami byli Jan i Jace oraz małpka Blip, a głównymi wrogami – Zorak i doktor Soonev. W późniejszych latach stworzono także animowany talk-show, który prowadził właśnie nasz bohater. Gościnnie wystąpił on również u boku Batmana w Batman: The Brave and the Bold, poznał też Atomówki. Jego postać pojawiła się także w kilku komiksach, gdzie miał okazję współpracować z Zieloną Latarnią i Supermanem. A co w nim jest tak niezwykłego, że wspominam o nim? To już mój osobisty sentyment. Otóż Kosmiczny Duch był moją pierwszą ulubioną postacią z kreskówki oraz superbohaterem. I to właśnie za niego starałem się przebierać w dzieciństwie
Co za kreskówka!
Na zakończenie chciałbym jeszcze wspomnieć o bloku znanym jako Co za kreskówka! Był to projekt, w którym udział wzięło kilkunastu różnych rysowników, reżyserów i scenarzystów, a wszystko to nadzorował Fred Seibert, ówczesny prezes wytwórni Hanna-Barbera. Na przestrzeni lat 1995-2002 wyemitowano dwie serie, składające się z 82 animacji. Wśród nich mogliśmy zobaczyć takie kreskówki jak chociażby Mina i Hrabia: Zabawy z wampirem, Jungle Boy, Dino czy Zaginionego pilota. Co jednak ważniejsze, to właśnie w tym bloku debiutowały takie seriale jak: Laboratorium Dextera, Krowa i Kurczak, Chojrak – tchórzliwy pies, Johnny Bravo, Mroczne przygody Billy’go i Mandy czy Owca w wielkim mieście. Pierwszą kreskówką, która pojawiła się w tej antologii były natomiast Atomówki. Warto jeszcze dodać, że odcinek zatytułowany Larry and Steve był pilotem słynnego Family Guya.
I wiele, wiele innych
Gdybym chciał wymienić wszystkie kreskówki, które na przestrzeni lat pojawiły się na Cartoon Network, musiałbym pisać jeszcze długo. Wspomnę jeszcze chociażby Jam Łasica, Musze opowieści, Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster, Niezwykłe przypadki Flapjacka czy Kryptonim: Klan na drzewie. Wszystkie te animacje kochałem i wracam do nich z sentymentem. A jakie tytuły Wam najbardziej zapadły w pamięć? Co z chęcią obejrzelibyście raz jeszcze? Jestem bardzo ciekaw Waszych wspomnień. A tymczasem, standardowo powiem Wam: „Dajcie pyska i do zobaczyska”.
Wasz Nostalgeek
W 2010 była jeszcze taka animacja z czerwonym kosmitą ale tytułu od dawna przypomnieć sobie nie mogę.