Magia, duchy i dynie. Specyficzny klimat Halloween wywołuje dreszcz na wielu plecach. Atmosfera święta oraz wydłużająca się pora nocna aż proszą się o maraton filmowy. A horrorów jest tyle, że ich miłośnicy nie powinni mieć problemu ze złożeniem repertuaru. Ale co oglądać, jeżeli nie przepada się tym gatunkiem?
Miasteczko Halloween
Klasyka zarówna na Halloween jak i na Boże Narodzenie. Z pomysłu Tima Burtona, jednak w reżyserii Henry’ego Selicka. Dyniowy Król Jack po latach świętowania Halloween, zaczyna czuć się nieco znużony i spragniony nowej rozrywki. Postanawia zatem ukraść Boże Narodzenie i zorganizować je samemu. Jednak czy mieszkańcy znający tylko święto strachów podołają temu zadaniu?
Miasteczko Halloween, znane szerzej pod swoim oryginalnym tytułem jako The Nightmare Before Christmas, to świetna pozycja dla całej rodziny. Film stał się też marką samą w sobie, dzięki nietypowej warstwie wizualnej charakterystycznej właśnie dla twórczości Tima Burtona. A utwór This is Halloween skomponowany przez Danny’ego Elfmana jest już niemal hymnem Halloween.