Wszyscy pamiętają jej doskonale, hm… przylegający kostium w kilku częściach serii X-Men. Nic dziwnego, kostiumem była niebieska farba i kilka naklejek. Makijaż trwał godzinami, ale opłaciło się, bo jej rola zapadła w pamięć wielu widzów.
Urodziła się 6 listopada 1972. Wychowywała się w Kaliforni, a karierę zaczynała jako modelka. Jak wskazuje nazwisko, ma pochodzenie holenderskie. W okresie dojrzewania jej wzrost szybko osiągnął 1,80 i z tego powodu rozwinęła się u niej skolioza. Nie przeszkodziło jej to zostać jedną z najbardziej wziętych modelek, pracowała dla takich tuzów, jak Escada, Christian Dior , La Perla, Tommy Hilfiger, Giorgio Armani. Pojawiła się na niezliczonej ilości okładek magazynów dla pań. Miała stałe miejsce w rankingach najpiękniejszych kobiet świata.
Kiedy w modelingu osiągnęła już wszystko, nadszedł czas na nowe wyzwania. Przyszła pierwsza główna rola i od razu taka! W 2000 wystąpiła po raz pierwszy jako Raven/Mystique. Powtórzyła tę rolę w sequelach w 2003 i 2006. Po raz ostatni pojawiła się w jednej scenie z kolejną odtwórczynią tej roli Jennifer Lawrence w filmie X-Men: First Class.
Była tytułową Femme fatale, zagrała w Rollerball i Punisher. W 2009 wystąpiła w kolejnej serialowej adaptacji powieści Johna Updike’a, Eastwick (jako jedna z trzech czarownic). Pojawiła się w głównej roli w serialu fantastyczno-przygodowym Bibliotekarze, a także w kilku odcinkach seriali Star Trek: Discovery, Star Tek: Short Treks. Powtórzy swoją rolę w nadchodzącym Star Trek: Strange New Worlds. Użyczyła głosu Lois Lane w animowanym filmie The Death of Superman oraz Justice League Dark: Apokolips War. Wykorzystała swoją popularność jako Mystique przyjmując rolę gospodyni w Skin Wars, programie o malowaniu ciała. W 2019 zagrała diaboliczną Danicę w horrorze komediowym Satanic Panic.
Aktorka była dwa razy zamężna. Jej pierwszym mężem był aktor John Stamos. Po rozwodzie, w 2007 poślubiła znanego z serialu Sliders: Piąty wymiar Jerry’ego O’Connella. Ma z nim dwie córeczki-bliźniaczki.
Stałam się naprawdę dobra w odrzucaniu nudnych ról ładnych dziewczyn, żony-trofeum , supermodelki, ról pięknych narzeczonych. Chodzi mi o to, że granie kogoś, kto jest doskonały, w ogóle mnie nie pociąga. To jest po prostu nudne.
Mimo wszystko zostanie chyba zapamiętana z takich właśnie ról. Jak myślicie?
Wszystkiego najlepszego, Rebecco!
Dołącz do dyskusji