Myślisz, że Dolph Lundgren jest tylko tępym osiłkiem, który jedynie umie robić z przeciwników kotlety siekane? Przeczytaj o historii jego życia, a zmienisz zdanie.
Urodził się w Szwecji 3 listopada 1957. Jego apodyktyczny ojciec-inżynier uważał, że syn niczego w życiu nie osiągnie. Chłopak był nieśmiałym alergikiem z nadwagą. Aby poprawić relacje z ojcem, zaczął trenować boks, karate kyokushin, judo i karate Gōjū-ryū. Uczył się bardzo dobrze i kiedy był nastolatkiem, wyjechał na stypendia do USA. Wrócił do kraju, by – jak ojciec zostać inżynierem. Po kilku latach uzyskał tytuł magistra inżyniera chemii na Królewskim Instytucie Technologicznym w Sztokholmie. Otrzymał nawet stypendium Fulbrighta na MIT. W międzyczasie nie zaniedbywał treningów. W latach 1980 i 1981 stanął na podium Mistrzostw Europy w wadze ciężkiej w karate kyokushin. Rok 1982 przyniósł mu wygraną w mistrzostwach w Australii.
Gdyby nie Grace Jones, zapewne zostałby profesorem chemii. Posłuchajcie, to niesamowita historia. W latach 80. Lundgren był na wymianie studenckiej w Sydeny. Przygotowywał się do wyjazdu do Massachusetts Institute of Technology. Jednocześnie dorabiał sobie jako ochroniarz. W jednym z klubów zrobił takie wrażenie na akurat przebywającej tam Grace Jones, że zabrała go ze sobą i zatrudniła jako swojego bodyguarda (a potem partnera seksualnego).
W Nowym Jorku rozpoczął karierę jako model, ochroniarz i tancerz w klubie Studio 54. Jednocześnie chodził na kursy aktorskie. Jego debiutem była epizodyczna rólka w Bondzie pt. Zabójczy widok (1985). Zagrał tam z Grace Jones i Rogerem Moorem. Zwrócił na siebie uwagę, i posypały się propozycje sesji zdjęciowych i ról.
Wszyscy zapamiętali go jako Ivana Drago w Rocky IV (1985) Dwa lata później zagrał He-mana we Władcach wszechświata (sam wykonał wszystkie popisy kaskaderskie). Jego szwedzki akcent doprowadzał reżysera do rozpaczy. Film kosztował aż 22 mln dolarów i zrobił spektakularną klapę. Lundgrenowi też się nie podobał, dlatego nie przyjął propozycji zagrania w sequelu.
Jest gwiazdą kina akcji, ale i sci-fi. Wszyscy emocjonowali się Punisherem (na podstawie komiksów Marvela), filmami: Uniwersalny żołnierz, gdzie wystąpił z Jean-Claudem Van Dammem, fantastycznonaukowym Mroczny anioł, cyberpunkowym Johnny Mnemonic (1995) z Keanu Reevesem (Lundgren zagrał obłąkanego kaznodzieję-zabójcę).
Pojawił się też w filmach Zły generał (Bridge of dragons), Mechanik: czas zemsty, Uniwersalny żołnierz: regeneracja, Minion.
Od czasu Johnny’ego Mnemonica nie pojawił się na kinowym ekranie. Szansa pojawiła się wraz z Niezniszczalnymi. Był rok 2010. Ten film o podstarzałych najemnikach przebojem wdarł się na ekrany kin i nic dziwnego. Z taką obsadą… Sylvester Stallone, Bruce Willis, Arnold Schwarzenegger, Jet Li, Mickey Rourke, Jason Statham, no i Dolph Lundgren. Dotychczasowe trzy części odniosły wielki sukces, na rok 2021 planowana jest kolejna. I tak być może do dziesiątej części, aż w finale zapewne pobiją się laskami i balkonikami… Żartuję.
Kolejne filmy z udziałem Lundgrena to: Legendary: Grobowiec smoka, Uniwersalny żołnierz: Dzień odrodzenia, Bitwa potępionych (Battle of the Damned), Sharknado 5: Global Swarming Aquaman, W imię króla II: Dwa światy i wiele innych. Nie wszystkie jego role były perłami aktorstwa, ale z pewnością wykorzystał on swoją szansę na sławę.
Oprócz burzliwego związku z Grace Jones, Lundgren był dwa razy żonaty, z drugą żoną ma dwie córki. Spotykał się z modelkami i aktorkami, wreszcie znalazł przystań u boku norweskiej trenerki Emmy Krokdal (zaręczyli się w czerwcu 2020 roku).
Lundgren to poliglota. Włada biegle szwedzkim i angielskim, ale oprócz tego w mniejszym stopniu jeszcze pięcioma językami.
Życie jest dziwniejsze niż fikcja. Fajnie jest mieć rzeczy, których ludzie o tobie nie wiedzą. I pomaga, gdy czytasz złą recenzję. Możesz powiedzieć: „Ten facet mnie nie rozgryzł”. Jest w tobie więcej tajemnicy, niż ludzie widzą.
Myślę, że to ten autoopis Dolpha idealnie pasuje na podsumowanie. Czego życzycie naszemu dzisiejszemu solenizantowi?