Wiekopomne wydarzenia zaklęte w elementach gry
Elementy gry zostały spakowane w średniej wielkości pudełko. Od twórców gry otrzymujemy instrukcję, planszę główną, 5 plastikowych statków kosmicznych, 60 dysków wież (po 12 w każdym z 5 kolorów budowli), 49 kości (4 białe kości mówców – ich ścianki mają wartości: 2, 2, 3, 3, 4, 5 oraz 9 kości obywateli w każdym z 5 kolorów budowli), 24 plastikowe podstawki (po 6 w każdym z 4 kolorów graczy), 4 plastikowe figurki archontów (po 1 w każdym z 4 kolorów graczy), 20 dysków graczy (po 5 w każdym z 4 kolorów graczy – 3 dyski znaków zodiaku, 1 dysk siły militarnej, 1 dysk punktów zwycięstwa), 4 planszetki graczy, 75 płytek budowli (po 15 w każdym z 5 kolorów budowli z formami na rewersach), 4 płytki agory, 4 płytki pałacu, 12 żetonów znaku zodiaku, 5 żetonów akcji bonusowych, 20 znaczników przewagi, znacznik pierwszego gracza, 80 znaczników surowców (po 16 znaczników kamienia, mądrości, żywności i złota, po 4 znaczniki „5 x kamień”, „5 x mądrość”, „5 x żywność”, „5 x złoto”, 4 znaczniki „100 PZ/200 PZ”, 45 kart dzielnic, 12 kart znaków zodiaku oraz 4 karty pomocy. Liczba elementów wskazuje na majestat gry i zapowiada wciągającą rozgrywkę. Nie zapominajcie jednak, że najpierw należy zapoznać się z zasadami. Zaczynamy!
Trudne początki
Instrukcja podzielona została na cztery wyraźne, kolorowe sekcje: tekst główny, uwagi specjalne – na niebieskim tle zostały opisane najważniejsze zasady, które mogłyby zostać przeoczone, objaśnienia – na szarym tle przedstawiono rozwinięcie lub wyjaśnienie treści zapisanych bezpośrednio powyżej, te fragmenty zawierają uszczegółowienie zasad oraz zapisane na fioletowym tle przykłady.
Aby rozpocząć grę, należy umieścić planszę główną pośrodku stołu, następnie sprawdzić, czy surowce i znaczniki znajdują się w pudełku (taki „porządek” pozwala na swobodną grę). Żetony akcji bonusowych rozmieszczamy losowo przy miejscach spotkań, następnie umieszczamy nieopodal jeden statek (ustawienie odpowiedniej wartości statku polega na przekręceniu go tak, aby strzałka na planszy wskazywała docelową wartość). Tasujemy wszystkie karty znaków zodiaku i kładziemy po jednej losowo odkrytej nad każdym torem świątynnym, płytki budowli rozdzielamy na pięć stosów w zależności od kolorów, bierzemy po jednej kości obywatela w każdym kolorze i rzucamy nimi, przerzucając wszystkie „6” do momentu, aż wartości kości będą mieścić się w zakresie 1-5. Tasujemy również karty dzielnic, które następnie każdy gracz dobiera. Uczestnicy otrzymują ponadto 1 niewykorzystany dysk wieży każdego koloru, planszetkę gracza oraz wszystkie przynależne mu podstawki, dyski i figurkę archonta w wybranym kolorze, kartę pomocy, po 1 surowcu każdego rodzaju (1 złoto, 1 kamień, 1 żywność, 1 mądrość), 1 płytkę agory oraz 1 płytkę pałacu. W finalnej części przygotowań gracze kładą przed sobą elementy gry, wybierają pierwszego gracza (otrzymującego znacznik) i rzucają kośćmi obywateli w każdym kolorze.
Począwszy od pierwszego gracza, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, każda osoba biorąca udział w rozgrywce bierze jedną wybraną przez siebie kość obywatela. Skomplikowane? Na szczęście wszystkie aspekty gry zostały szczegółowo opisane w instrukcji, która liczy niecałe 30 stron. Zapewniam Was, że wystarczy skoncentrować się na zasadach podczas pierwszej rozgrywki i później będziecie działać już intuicyjnie. Origins. Pierwsi Budowniczowie to rozbudowana i wielowymiarowa planszówka, ale bez wątpienia nie będziecie mieć czasu na nudę podczas wspólnej zabawy.
W trakcie rozgrywki
Origins. Pierwsi Budowniczowie trwa szereg rund. Kończy się, kiedy zostanie spełniony jeden z warunków końca gry – uczestnik dotrze swoimi dyskami na najwyższe pola torów we wszystkich trzech świątyniach, nie będzie już złota nad żadną kartą dzielnicy, w puli zostaną trzy albo mniej kolorów dysków wież albo w rezerwie nie będzie kości obywateli w kolorze, którym należałoby uzupełnić kości w puli.
W każdej turze gracze wykonują jedną z poniższych opcji: wysyłają swojego robotnika na miejsce spotkania, starając się, aby jego wartość była co najmniej równa wartości statku kosmicznego, aby: zebrać surowce, wspinać się po stopniach świątyń znaku zodiaku i korzystać z ich potężnych zdolności, zwiększać swoją siłę militarną, zdobywać złoto czy pozyskiwać nowych robotników. A jeśli robotnik jest w tym samym kolorze, co żeton akcji bonusowej, możemy zyskać nawet więcej!
Należy podkreślić, że Origins. Pierwsi Budowniczowie to gra przede wszystkim strategiczna, której cele są jasno określone. Rozbudowa miast wiąże się ze sprawnym zarządzaniem siłą roboczą i poszukiwaniem różnych kombinacji, co po opanowaniu zasad generuje naprawdę fantastyczną rozgrywkę. Nie liczcie jednak na łut szczęścia, musicie konsekwentnie planować, kombinować i realizować założenia, aby osiągnąć sukces. Co jednak istotne i warte podkreślenia, zapewne nie wszystkim spodoba się sposób, w jaki graficznie zostały przedstawione wybrane elementy. Niektóre są naprawdę małe i kiedy umieszcza się je na planszy, stają się bardzo do siebie podobne. Plastikowe koła mają swoje wartości, kafelki budynków – napisy, a my niekoniecznie jesteśmy w stanie je dostrzec, siedząc wokół planszy przy niekoniecznie mocnym świetle. Weźcie to pod uwagę w trakcie planowania miejsca do gry.
Board and Dice
Adam Kwapiński jest autorem gry niezwykłej, nieprzewidywalnej i ogromnie wciągającej, chociaż nie należy zapominać, że matek i ojców sukcesu jest wiele. W opracowaniu autora wspierali m.in. Andrei Novac, Błażej Kubacki, Dávid Turczi, Małgorzata Mitura, Rainer Ǻhlford, poza tym Aleksander Zawada, Zbigniew Umgelter (ilustracje i opracowanie graficzne), Agnieszka Kopera, Błażej Kubacki, Emanuela i Robert Pratt (instrukcja), Monika Żabicka (tłumaczenie). Za redakcję polskiej wersji językowej odpowiada zespół Rebel, producentem jest natomiast wrocławski Board and Dice.
Origins. Pierwsi Budowniczowie to gra dla 1-4 osób (tryb solo, trening, polecam!), której czas trwania szacowany jest na 60-120 minut. Z uwagi na niewielkie elementy gry autorzy wskazują, że uczestnicy powinni mieć co najmniej 14 lat. Recenzowana gra to rozbudowane euro, któremu częściowo udaje się wprowadzić nas w klimat budowania miasta. Dlaczego częściowo? W trakcie rozgrywki zauważycie bowiem, że kluczowym zadaniem gracza jest rozwój cywilizacji i budowanie, budowanie i jeszcze raz budowanie… w gruncie rzeczy nieważne czego i po co. Są też kosmici, którzy mają wpływ na nasze działania… Rozgrywka może być jednak wciągająca i zróżnicowana w zależności od składu graczy. Mechanika ciekawa, zabawa z kosteczkami interesująca, a duch rywalizacji ciągle żywy!
