Ewę Błaszczyk z czystym sumieniem mogę nazwać kobietą niezłomną. Ta niezwykle dzielna i wyjątkowa polska aktorka przeszła w życiu przez piekło, którego nie życzę nikomu. Tego samego roku zmarł jej mąż, a jedna z córek zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę na długie lata. Gdy dowiedziałam się, że artystka zagra w ekranizacji książki Marcina Szczygielskiego, wiedziałam, że szykuje się wyjątkowa produkcja.
Wypadki chodzą po ludziach
Łukasz – główny bohater zarówno książki, jak i filmu – wraz z mamą wyjeżdżają na wyczekiwane wspólne wakacje. Po drodze ulegają poważnemu wypadkowi. Gdy chłopiec odzyskuje w szpitalu przytomność, dowiaduje się, że jego rodzicielka leży w innej placówce w śpiączce. Za niebieskimi drzwiami porusza tak trudne tematy, jak śmierć czy choroba. Robi to jednak z obu perspektyw, poszkodowanego i jego rodziny, która musi nauczyć się funkcjonować w zaistniałej sytuacji.
Muszę podkreślić, że recenzowany film – ale też książka – przeznaczony jest dla młodzieży. Co prawda w dodatkach specjalnych twórcy wypowiadają się, że ich zdaniem nie ma tu ograniczeń wiekowych, ja jednak uważam, iż młodszy odbiorca bardziej się przestraszy niż zrozumie, o co w tym wszystkim chodzi.
Siła dziecięcej wyobraźni i rodzicielskiej miłości
Po wyjściu ze szpitala Łukaszem zajmuje się jego ciotka, o której istnieniu wcześniej nawet nie wiedział. Kobieta ta prowadzi nad morzem pensjonat skrywający niezwykłą tajemnicę. Pewnego dnia chłopiec odkrywa, że gdy odpowiednio zastuka w drzwi do swojego pokoju, otworzy się przejście do innego – oczywiście fantastycznego – świata. Jednakże, jak się okazuje, tajemnicze miejsce nie jest tym, czym na początku się wydaje.
Akogo? i Budzik
Muszę przyznać, że od początku coś mi w tym filmie zgrzytało. Bynajmniej nie mam na myśli faktu złego nagłośnienia (też macie wrażenie podczas oglądania polskich filmów, że dźwięk jest doklejany w postprodukcji?) czy bardzo podciągniętego – wręcz rażącego po oczach – kontrastu kolorów. Błędy logiczne piętrzyły się przez cały czas, ale spokojnie, na koniec wszystko się wyjaśnia. W jaki sposób? Pewnie szybko na to wpadniecie (mnie to zajęło pierwszych kilkadziesiąt minut), nie będę wam jednak odbierać przyjemności z seansu.
Ten niezwykły ze względu na treści i efekty specjalne film powstał przy współpracy z fundacją prowadzoną przez wcześniej wspomnianą Ewę Błaszczyk. Celem Akogo? jest pomoc dzieciom po ciężkich urazach mózgu, często przebywających w śpiączce. Dzięki klinice Budzik, mali pacjenci są leczeni nawet do piętnastu miesięcy po wypadku, według indywidualnego programu, ustalanego wspólnie przez lekarzy, rodziców i rehabilitantów.
Podsumowanie
Za niebieskimi drzwiami jest niezwykle trudno zrecenzować. Niewątpliwie to film warty obejrzenia. Jednakże gdybym miała go ocenić według naszych standardowych wytycznych, nie wypadłby dobrze. W związku z tym zdecydowałam się nie zamieszczać tym razem szczegółowej oceny numerycznej. Historia Łukasza i jego mamy nie tylko ściska za serce i momentami przeraża (swoją drogą Michał Żebrowski wspaniale wcielił się w antagonistę nie z tego świata), ale też uczy by mówić codziennie „kocham cię” naszym bliskim. Czekam na kolejny polski okołofantastyczny film!