Kosmiczna zabawa
Jak już pewnie widzicie po wstępie, dostajemy planszówkę z ogromną dozą humoru. W skrócie można podać, że Gwiezdna flota jest grą strategiczną, w której musimy rozwijać swój statek oraz załogę. Jako kapitanowie zarządzamy podwładnymi i wykonujemy kolejne misje. Kluczowe znaczenie ma tu odpowiednie wykorzystanie umiejętności każdego z członków załogi. Czekają na nas kosmiczne bitwy, piraci, eksploracja – słowem, wszystko to, za co kochamy science fiction.
Przygotowanie do gry
Główną osią rozgrywki staje się duża plansza przedstawiająca całą galaktykę, którą eksplorujemy. Przed rozpoczęciem gry ustalamy, na których planetach pojawią się stacje kosmiczne oraz karty misji, które zaś będą dopiero na taką ewentualność czekały. Następnie na planszy układamy losowo dobrane żetony piratów. Plansza technologii zostaje wyposażona w trzy losowe technologie omega oraz kilka technologii alfa. Losowo przygotowane są też wydarzenia poszczególnych frakcji. Gracze otrzymują plansze statków, następnie dobierają indywidualną planszę na rozwój technologii. Dodajemy jeszcze znaczniki uszkodzeń, pierścienie awansu, medal oraz przede wszystkim – naszą załogę. Następnie możemy rozpocząć rozgrywkę. Przyznaję, że już samo przygotowanie było nieco skomplikowane.
Przebieg gry
Cała zabawa trwa cztery rundy. W każdej z nich gracze mogą podjąć kilka kroków. Pierwszym jest aktywacja pomieszczeń. Aby to zrobić, należy wybrać członka załogi w odpowiednim kolorze, a następnie przemieścić go do jednego z pomieszczeń. Do standardowych akcji należą ruch statkiem, walka z piratami, naprawa i wynalezienie technologii. Każda z nich może być wykonana przez podwładnego o konkretnym kolorze przypisanym do tej akcji. Wyjątkiem jest naprawa, którą może wykonać każdy z załogantów.
Drugą opcją jest wypełnienie misji. Jeśli planeta, na której się znajdujemy, posiada taką opcję, gracz może się zdecydować na ten krok. Dobieramy wtedy kartę misji z planety i przydzielamy załogantów w liczbie podanej na karcie. Niestety, to tyle. Wykonywanie misji wiąże się tylko i wyłącznie z przypisaniem do nich odpowiedniej liczby figurek. Ważne jednak, że grafiki i opisy na kartach są niezwykle atrakcyjne. Ostatnią opcją dla graczy jest spasowanie. Nie ma tu zbyt wiele do tłumaczenia, po prostu grający nie mają już żadnych opcji wykonania akcji, a runda dobiega końca. Tutaj warto jeszcze dodać, że przed rozpoczęciem kolejnej należy przesunąć odpowiednio kolejkę swoich załogantów, przekazać znacznik pierwszego gracza, uzupełnić żetony stacji kosmicznych, a w przypadku rundy trzeciej i czwartej dobrać po jednej figurce kadeta do swojej puli załogi. Po zakończeniu czwartej rundy przychodzi czas na liczenie punktów. Istotne są tu wykonane misje, nasza pozycja na torach frakcji, opracowane technologie, zebrane żetony, a także ilość uszkodzeń statku. Wygrywa gracz z największą ilością punktów.
Jak tu ocenić?
Gwiezdna flota jest grą bardzo trudną w ocenie. Z jednej strony dość skomplikowana, z drugiej na tyle prosta, że dla wprawionych graczy nie ma tu zbyt dużego pola do popisu i kombinowania. Mało fabuły, której brak jest jednak wynagradzany świetnymi ilustracjami. Bardzo mocna inspiracja Star Trekiem wypada tu dobrze i niewymuszenie. Sama rozgrywka jest jednak dosyć drętwa, nie daje graczom możliwości wykazania się. Jest do dobra gra dla grupy, w której znajdują się zarówno początkujący planszówkowicze, jak i starzy wyjadacze. Jeśli macie ochotę na lekką zabawę w klimacie Star Treka, sięgnijcie po Gwiezdną Flotę!