S to człowiek, który mógł mieć wszystko, nie ma jednak nic. Po pojawieniu się na świecie Ciężkiej Cieczy – metalu o niesamowitych właściwościach, uzależnił się od jego zażywania. Wraz ze swoimi pomocnikami skupił się na nielegalnym jego obrocie, co zaprowadziło jego najlepszego (lub raczej: jedynego) przyjaciela do grobu. Teraz, pozbawiony perspektyw, chwyta się każdej okazji, żeby nie tylko zdobyć upragnioną używkę, ale również po prostu przeżyć. Depczą mu bowiem po piętach jego wcześniejsi partnerzy biznesowi, pragnący wyrównać rachunki. Co się stanie, kiedy pojawi się niewyobrażalnie bogaty klient, który z najrzadszego i najdroższego metalu postanowi stworzyć rzeźbę? I jeśli tę rzeźbę będzie miała wymyślić artystka o największej sławie, która kilka lat wcześniej wycofała się i zaszyła w nikomu nieznanym miejscu? Czy S wróci do swojej kariery detektywa i postanowi odnaleźć nie tylko obiekt zlecenia, ale też swoją dawną miłość?
Realia Ciężkiej Cieczy
Świat stworzony przez Paula Pope’a jest niezwykle klimatyczny. Przyszłość wedle twórcy nie rysuje się szczególnie pozytywnie. Rozbuchane ludzkie żądze doprowadzają do tego, że świat staje się przyjaznym miejscem tylko dla wybranych. Jedynie bogactwo może zapewnić komfort i szczęście. Inni, pogrążeni w pogoni za szczęściem, bezustannie popadają w kolejne problemy tylko powiększające przygnębienie. Mimo rozwoju techniki sami ludzie zbytnio się nie zmienili. Łatwo zatem przewidzieć, jak wielkie spustoszenie na takim gruncie zasiałby nowy rodzaj narkotyku. Tym bardziej, że jego ceny osiągają naprawdę wysokie kwoty, co sugeruje, że biedni byliby w stanie posunąć się do czegokolwiek, by go zdobyć. Z kart komiksu, mimo dominującej szybkiej akcji czy pojawiania się charyzmatycznych postaci, wynurzają się przygnębienie i desperacja. Czy choćby powaga zlecenia i konieczność podjęcia sporej ilości działań, pomogą S wyrwać się z marazmu i pozwolą spojrzeć na życie z innej strony?
Światy Paula Pope’a
Autor komiksu znany jest ze swojej nieszablonowości. Ta dotyczy nie tylko treści, ale również grafiki. Tak jest również w tym przypadku. Większość opowieści choćby zahaczających o cyberpunk stara się oddać realia w możliwie dokładny sposób, skupiając się na dużej ilości detali. W końcu takie podejście jest charakterystyczne dla gatunku. Pope jednak jak zwykle robi to po swojemu – aby stworzyć klimat i pokazać mizerne warunki bytowania mieszkańców niedalekiej przyszłości, używa twardej, grubo ciosanej kreski, którą ubiera w monochromatyczne barwy. To niewątpliwie pozwala na stworzenie oryginalnego klimatu, a co za tym idzie na pokierowanie uczuciami czytelnika oraz pokazuje, że pomimo sporej ilości szybkiej akcji, wcale nie o nią tutaj chodzi.
W Polsce komiks ukazał się w jednym, obszernym albumie zbiorczym, który dzięki twardej oprawie, wysokiej jakości papieru oraz druku prezentuje się bardzo dobrze. Łącząc to z niezbyt wygórowaną ceną (w obliczu ich wzrostu u większości innych wydawców), otrzymujemy tomik, który wygląda nad wyraz dobrze.
Czy warto oddać się poszukiwaniom Ciężkiej Cieczy?
Heavy Liquid, wydany w Polsce przez Non Stop Comics, to niewątpliwie komiks oryginalny. Jako jeden z niewielu w ostatnim czasie nawiązuje do tematyki cyberpunkowej, co wielu fanów może odczytać jako zaletę. Z drugiej strony jest to dzieło Paula Pope’a, czyli od razu można było założyć, że nie będzie to twór łatwy do przyporządkowania. Tak też się stało – jest to opowieść oryginalna nie tylko fabularnie, ale również rysunkowo. Szaleństwo i tempo opowieści w sam raz dopasowują się do narkotykowych realiów, a sami bohaterowie i ich charaktery świetnie wtapiają się w przedstawiony świat. Jeśli zatem poszukujecie historii ciekawych, nieszablonowych, choć nadal skupionych na akcji, Heavy Liquid może być tytułem dla Was. Spodziewajcie się jednak niespodziewanego!