Najróżniejsze światy fantasy zamieszkują niesamowite rasy. Nie sposób ich wszystkich wymienić i zliczyć. Dlatego przedstawię kilka z nich, te, które uznałem z różnych powodów za najciekawsze. Pominę jednak najbardziej znane. Dajmy nieco odpocząć elfom, krasnoludom, orkom czy trollom, i poznajmy kilku innych bohaterów fantastyki. Oto moich siedmiu wspaniałych.
Mykonid
W grze Dungeons and Dragons spotkać możemy różne, niezwykłe rasy. Jedną z nich są mykonidzi. Są to grzyby o humanoidalnych kształtach, to znaczy mają oczy, usta, ręce czy nogi, ale nie potrafią mówić. Zamieszkują podziemia, a dokładnie podmrok. Boją się bowiem światła słonecznego. Zamiast tego wolą wilgoć i dlatego bytują w pobliżu jezior. Żyją zhierarchizowanych grupach. Pozycja w hierarchii zależy z kolei od wieku mykonida. Na ich czele zawsze stoi król. Te stworzenia skupiają się głównie na pracy, która polega na hodowli grzybów, letargu i odpoczynku. Letarg jest rodzajem rozrywki, a jednocześnie rodzajem modlitwy. Mykonidzi są bowiem wierzący i wyznają Psilofyra. Dodatkowo są nastawieni pokojowo wobec innych ras. Zaatakowani walczą na gołe pieści oraz wypuszczają na wroga chmury zarodników, które mogą zaalarmować innych członków społeczności o niebezpieczeństwie, sparaliżować przeciwnika czy wywołać u niego silne halucynacje. Najsilniejszą bronią włada jednak król mykonidów, którego zarodniki animacyjne, sprawią, że zainfekowana istota umiera, aby następnie powstać niczym ożywiony trup i służyć mykonidom, aż do momentu rozpadnięcia się ciała.