Site icon Ostatnia Tawerna

W słodkiej niewiedzy – recenzja komiksu „Śpiąca królewna”

Kolejną klasyczną baśnią, którą otrzymujemy od Egmontu, jest Śpiąca królewna. Fabuła dobrze znana, bohaterowie – lubiani, a wydanie idealnie pasuje do poprzednich tomów z serii Klasyczne Baśnie Disneya w komiksie.

Adaptacja wspaniałej filmowej opowieści

Jak to bajkach i baśniach bywa, za górami, za lasami, w odległym królestwie przychodzi na świat przepiękna królewna. Zbieg niefortunnych okoliczności sprawia jednak, że na nowonarodzone dziewczę zostaje rzucona niemalże niemożliwa do odrzucenia klątwa. Aby ocalić królewnę Aurorę trzy dobre wróżki, Flora, Hortensja i Niezabudka, postanawiają zabrać ją z zamku i uchronić tym samym od konsekwencji rzuconego uroku. I może ta opowieść skończyłaby się dobrze, gdyby nie dzień szesnastych urodzin królewny i strzała Amora, która już na zawsze wiąże losy Aurory z przystojnym królewiczem. Nie tylko jej, albowiem zła czarownica wpada wtenczas na trop królewny i jest pewna, że ta już teraz jej nie umknie.

Sleeping Beauty z 1959 roku

Wydawana przez Egmont seria z łatwością trafi w gusta najmłodszych odbiorców, ale nie tylko. Zarówno fabuła, jak i warstwa graficzna przywoła na myśl oryginalne animowane filmy produkcji Walta Disneya zainspirowane m.in. baśniami ludowymi, co dla starszych odbiorców, często już rodziców czy dziadków, jest epilogiem podróży do przeszłości! Śpiąca królewna opowiedziana na kartach komiksu to taka właśnie trawestacja – mocno inspirowana filmem Sleeping Beauty, mającym premierę w latach 50/60. XX wieku w Europie, i tym samym baśnią w interpretacji Charlesa Perraulta* o tym samym tytule.

Okiem recenzentki

Nie zaskoczę Was, drodzy czytelnicy, pisząc, że komiksy z serii Disney. Klasyczne baśnie warto posiadać w swojej kolekcji, rekomendowałam już bowiem wiele z nich: Króla Lwa, Zakochanego kundla, Aladyna, Królewnę Śnieżkę oraz Alicję w Krainie Czarów. Śpiąca Królewna to kolejny komiks z inspirującym przesłaniem i choć zawiłości fabularne, w szczególności motywacje bohaterów i ich cele, mogą wydawać się nieco naiwne, jest to opowieść, która cieszy się sympatią odbiorców od wielu lat, a której zwykle nie analizujemy pod tym kątem. Warto wykorzystać recenzowany tom, aby zachęcić najmłodszych do aktywności, jaką jest czytanie. Można go również opowiadać najmłodszym, opierając się na zaproponowanej trawestacji.

Dodatki

Na początku tomu znajduje się Galeria postaci przedstawiająca bohaterów opowieści, na końcu ukazane zostały Wspomnienia, czyli nieujęte w Opowieści kadry. Komiks został przełożony z języka angielskiego przez Mateusza Lisa, autorem adaptacji oryginalnego scenariusza filmu do pierwszego wydania jest natomiast Régis Maine. Kolejną propozycją wydawnictwa Egmont będzie Piękna i bestia, na którą już ze zniecierpliwieniem czekam. Mam nadzieję, że Wy również!


Exit mobile version