Z okazji 40. rocznicy premiery Imperium kontratakuje, przygotowaliśmy dla Was specjalne zestawienie. Gwiezdne Wojny doczekały się wielu planszowych interpretacji, karcianki kolekcjonerskiej, paru bitewniaków, klonów Monopoly, Stratego i Ryzyka. W których z nich Moc jest najsilniejsza?
Star Wars: Zewnętrzne Rubieże
Tym razem wcielimy się w najemników wykonujących misje dla tego, kto płaci najwięcej.
Wybieramy postać (tak, jest Han Solo), jeden z dwóch statków, wylatujemy w przestrzeń i staramy się zdobyć jak najwięcej punktów sławy. Te otrzymamy za wykonywanie misji polegających na dostawie towarów w odpowiednie miejsce lub odnajdywanie wskazanych osób (zwane potocznie łowieniem głów).
W międzyczasie kupujemy nowe statki i sprzęt, zdobywamy członków załogi, uciekamy patrolom lub z nimi walczymy – a to wszystko na modułowej mapie tytułowych Zewnętrznych Rubieży galaktyki.
Zewnętrzne Rubieże pod grubą warstwą klimatu są tak naprawdę grą typu “podnieś i dostarcz”, której blisko do gier ekonomicznych. Fani turlania garściami kostek mogą być rozczarowani – po paru partiach opisy na kartach zaczynają się powtarzać i coraz trudniej o efekt “wow”.
Jeśli natomiast oczekujemy przyjemnej gry ze sporą regrywalnością (kombinacji doboru pilotów, załogi, wyposażenia jest mnóstwo), podaną w oprawie Gwiezdnych Wojen, z wieloma znanymi postaciami i wydarzeniami, to na pewno nie będziemy zawiedzeni.