Za „poprawioną” i „rozszerzoną” wersję klasycznego Tormenta odpowiada Beamdog, to samo studio, które wcześniej wzięło na warsztat Baldur’s Gate. Tylko czy Planescape naprawdę potrzebuje poprawiania? Istnieje cały szereg darmowych modów, które pozwalają cieszyć się grą na nowoczesnym sprzęcie i w wyższych rozdzielczościach, a nawet przywracające wyciętą zawartość. Co się zaś tyczy rozszerzania samej fabuły – była tak kompletna i spójna wewnętrznie, że nie do końca wyobrażam sobie, co tu jeszcze można „rozszerzyć”. Odpowiedzią na powyższe wątpliwości ma być fakt, że nad wersją EE czuwa ponoć Chris Avellone, jeden z twórców oryginalnej gry. Ponadto obiecano wsparcie dla rozdzielczości 4K, unowocześniony interfejs oraz zremasterowaną ścieżkę dźwiękową.
Kolejne szczegóły zapewne wkrótce. Nie znamy jeszcze oficjalnej daty premiery, niemniej Planescape: Torment EE ma się ukazać Windowsa, macOS, Linuxa, iOS i Androida.
Źródło: pcgamer.com