Nowa jakość na rynku literackim
Powieść Głowa pełna duchów to połączenie zarówno dramatycznej rodzinnej tragedii, psychologicznego suspensu, jak i nowoczesnego horroru. Jej lektura przywodzi na myśl wiele popularnych literackich propozycji – Carrie Stephena Kinga, Egzorcystę Williama Petera Blatty’ego, Dom z liści Marka Z. Danielewskiego, Nawiedzony domu na wzgórzu Shirley Jackson czy Wpuść mnie Johna Lindqvista. Rodzina Barretów prowadzi zwyczajne życie na przedmieściach Nowej Anglii. Ich życie zmienia brutalnie choroba (?) córki Marjorie – pierwsza diagnoza to prawdopodobna schizofrenia. Mimo usilnych starań stan chorobowy dziewczynki pogłębia się i coraz bardziej popada ona w obłęd. Ojciec rodziny skłonny jest poprosić o pomoc miejscowego duchownego, ojca Wanderly. W międzyczasie Barretowie nawiązują współpracę z ekipą telewizyjną, chcącą sfilmować perypetie rodziny (firmą produkcyjną współpracującą z Discovery Channel). Reality show inspirowane życiem rodziny Barretów nosi tytuł Opętanie.
Współczesna formuła
Powieść Paula Tremblaya jest szczególnie interesująca ze względu na formułę wywiadu, który porządkuje fabułę – bestsellerowa pisarka rozmawia z młodszą siostrą Marjorie, Merry. Dodatkowo, w książce pojawia się opublikowana na blogu recenzja wspomnianego reality show, choć początkowo nie wiemy, kto jest jej autorem. Co ciekawe, Opętanie interpretowane jest po piętnastu latach od emisji programu przez Discovery Channel. Twórczyni bloga zdradza szczegóły pilotażowego odcinka i dzieli się z czytelnikiem swoimi odczuciami dotyczącymi całej serii. Nie da się ukryć, że Głowa pełna duchów to powieść-przeplatanka: poznajemy przeszłość rodziny Barretów, analizujemy wywiad z młodszą siostrą Marjorie, a także czytamy popkulturową recenzję reality show, notabene rozbieżną w stosunku do rzeczywistych wydarzeń (opowiada o tym Merry w wywiadzie z pisarką – ośmiolatka zmyślała niektóre historie, nadając im klimatu). Głowę pełną duchów moglibyśmy więc uznać za połączenie thrillera psychologicznego, horroru oraz reportażu.
Słowem zakończenia
Głowa pełna duchów określana jest jako powieść grozy, chociaż motyw opętania sugerowałby jednak inny porządek. Tremblay konstruuje historię w taki sposób, że czytelnik chętnie pogrąża się w obłędzie wraz z bohaterami, uświadamiając sobie z każdą stroną, że ta opowieść nie może mieć pozytywnego zakończenia. Spoiwem historii jest Merry, której perspektywa porządkuje poruszone w powieści wspomnienia. Pesymistyczny wydźwięk Głowy pełnej duchów związany jest z krytyką, którą autor wplata w swoją fabularną opowieść. Tremblay nie oszczędza społeczeństwa, mediów ani środowiska kościelnego. Należy podkreślić, że ze względu na kompilację różnych elementów gatunkowych klimatyczność powieści jest niestety niejednolita – historia z perspektywy ośmioletniej Merry będzie najbardziej interesująca dla fanów thrillerów/horrorów, natomiast informacje dostarczone czytelnikowi w trakcie wywiadu czy w recenzji będą stanowić jedynie spójny (niekoniecznie tak interesujący) dodatek do całości.