Jasny mrok
Uniwersum DC znane jest wśród szerokiej społeczności fanów jako mroczne, patetyczne i bardziej realistyczne niż konkurencyjny Marvel. Z całą pewnością ukazano to w pierwszych czterech ekranizacjach – począwszy od Człowieka ze Stali z 2013 roku, a skończywszy na Wonder Woman z 2017. Liga Sprawiedliwości okazała się mimo ciemnej kolorystki filmem, w którym znalazło się miejsce na dowcipy czy gagi, ale jednocześnie nie zabrakło w nim też heroicznego tragizmu – dzięki czemu produkcja nie okazała się nudnym widowiskiem opartym na bezsensownym starciu znaczących ikon komiksowych oraz quasi-filozoficznym bełkocie. Jest za to dobrą ekranizacją komiksu, łączącą nowy styl narracyjny oraz strukturę zróżnicowanych (miejscami wręcz kiczowatych) kadrów na miarę produkcji z lat dziewięćdziesiątych. Warner Bros. wprowadzając nowe, nietuzinkowe postacie – jak Aquaman czy Flash – ożywił nieco spięte uniwersum DC, dając, podobnie jak Superman, istną nadzieję na lepszą przyszłość.

Kadr z filmu „Liga sprawiedliwości”
Wydanie cenne jak Mother Box
Wydawcą filmu w Polsce na dyskach optycznych jest Galapagos. Widać, że dystrybutor dobrze zaznajomił się z obecnym stanem naszego rodzimego rynku wydań zagranicznych produkcji, a także oczekiwaniami fanów. Czym to poskutkowało? Czymś, co do tej pory było wręcz abstrakcyjne. Dostaliśmy trzy różne wersje do oglądania w języku polskim: dubbing, lektor oraz rodzime napisy. Druga opcja na pewno umili projekcje Ligi Sprawiedliwości zwłaszcza tym osobom, które chętniej oglądają blockbustery w telewizji, oczekując właśnie owego „jednego głosu wiodącego”. Początkowo lektor miał być wyłącznie dostępny na płycie o najwyższej rozdzielczości 4K, niemniej ku mojemu zdziwieniu znalazł się także na drugim dostępnym dysku w wydaniu – czyli zwykłym Blu-ray’u. Dodam jeszcze, że film w najwyższej obecnie rozdzielczości wraz z technologią HDR pokazuje żywy i dynamiczny obraz, dzięki któremu seans wygląda dużo lepiej niż w kinie. Miejscami, wcześniej słabe, CGI jest kompletnie niezauważalne i wpasowujące się w „realistyczną magię” świata DC na ekranie.

Kadr z filmu „Liga sprawiedliwości”
Zrozumieć Ligę na Blu-ray
Pierwszy dysk z filmem w rozdzielczości Ultra HD posiada jedynie superprodukcję wraz z szeroką rozbudowaną paletą dostępnych ścieżek językowych: od polskiego, angielskiego, aż po czeski czy hiszpański, a także napisy mandaryńskie, arabskie, fińskie czy koreańskie. Z kolei na standardowym Blu-ray’u odnajdziemy nie tylko ekranizacje w niższej rozdzielczości, ale też całą masę uzupełniającego materiału. Niestety, o wąsach Henry’ego Cavilla nic ma! Jednakże, to jedyny minus. Wśród dodatkowej zawartości znajdziemy wcześniej zapowiadaną krótką scenę z Supermanem, podzieloną na dwie części. Myślę, że zwłaszcza ta druga część sprawi, że ci, którzy narzekali na brak kadrów ze zwiastunów w ostatecznej wersji filmu, choć trochę zostaną ukontentowani. Resztę stanowią reportaże z realizacji Ligi Sprawiedliwości. Interesujący jest zwłaszcza krótki dokument Nie szata zdobi bohatera, ukazujący kulisy powstawania kostiumów superbohaterów i wyjaśnia symboliczne znaczenie strojów. Godny uwagi jest także materiał przybliżający, zwłaszcza laikom, historię Flasha, Cyborga i Aquamana w Liga Sprawiedliwości: Nowi Bohaterowie oraz Droga do Sprawiedliwości –przedstawiający znaczenie i dzieje idei tworzenia supergrup.

Kadr z filmu „Liga sprawiedliwości”
Istotne wydanie do kolekcji
Nie tylko każdy fan kina trykociarskiego, ale też każdy szanujący się kolekcjoner powinien zaopatrzyć się w ten tytuł. Niewątpliwie za kilka lat pierwsze wydania 4K mogą osiągnąć na rynku astronomiczne sumy, a jak dotąd to właśnie Warner Bros. Wraz z DC są prekursorami w tej kwestii (pierwszy film w Polsce na tym nośniku to Batman v Superman: Świt Sprawiedliwości). Jeżeli jednak nie jesteście miłośnikami technologii, sam Blu-ray, który jest również dostępny w tym wydaniu można nabyć osobno i – co najważniejsze – także będzie posiadać polskiego lektora oraz całą masę dodatków.