Twórca komiksowego pierwowzoru, James O’Barr, przekazał fanom kilka dobrych informacji.
Pierwsza z nich jest taka, że prace nad filmem naprawdę ruszają. O reboot historii powstającego z martwych muzyka Erica Dravena starało się wielu reżyserów i scenarzystów przez ostatnie kilkanaście lat. Długą listę tworzą także nazwiska aktorów, którzy byli rozważani do głównej roli lub wyrażali chęć zagrania w The Crow Reborn, z których można wymienić Jasona Momoę (Liga sprawiedliwości, Gra o tron), Toma Hardy’ego (Mroczny rycerz powstaje), Luke’a Evansa (Hobbit, Dracula: Historia nieznana) czy Bradley’a Coopera (Strażnicy galaktyki, Jestem bogiem).
O’Barr mówił o reboocie tym w wywiadzie dla ScreenGeek:
W tym momencie na luty 2018 mam zaplanowaną pre-produkcję w towarzystwie bardzo utalentowanego brytyjskiego reżysera Corina Hardy’ego. Jestem zaangażowany w każdy aspekt powstawania filmu i współpracuję bardzo blisko z reżyserem.
Udział twórcy komiksu Kruk to kolejna dobra wiadomość. Może to oznaczać mroczny, bardzo klimatyczny film o zemście, który ma szanse na kategorię wiekową R, która ostatnio powróciła do łask.
Corin Hardy to twórca filmów The Hallow oraz The Nun czyli spin-offu Obecności.
Nie jest znany jeszcze odtwórca głównej roli. Przez wiele miesięcy po sieci krążyły pogłoski, że głównymi kandydatami są Jason Momoa i Tom Hardy. Obaj jednak mają przepełnione kalendarze – Momoa pracą w DCEU jako Aquaman, a Hardy zdjęciami do Venoma, które rozpoczęły się niedawno w San Francisco.