Przedziwna nowa era
Jaskiniowców z animacji charakteryzuje bardzo specyficzny sposób bycia – zachowują się niczym stado i tak też chcą być postrzegani: jako jedna wielka gromada, wzajemnie od siebie zależna i odpowiedzialna za wspólny dobrobyt. A przynajmniej do czasu. Grug i Ugga opiekują się swoimi dziećmi Thunkiem, Eep i Sandy najlepiej jak potrafią. Kiedy do ich stada dołącza Guy, ojciec zauważa, że jego relacja z córką zmienia się i – co najgorsze – nic nie może na to poradzić. Uczucie, rozkwitające między młodymi ludźmi – Eep i Guyem, staje się bodźcem do podjęcia decyzji, które na zawsze zmienią życie stada. Ponadto w najnowszej animacji studia DreamWorks Animation bohaterowie muszą zmierzyć się z rzeczywistością, której dotąd nie znali – poznają małżeństwo Bettermanów, znajomych rodziców Guya, którzy żyją w unowocześnionej technologicznie posiadłości, nieprzystającej do warunków, do jakich przywykli jaskiniowcy. Zderzenie kultur pozwala zobaczyć, jak pozornie wielkie różnice nic nie znaczą, kiedy wspólnie patrzymy w tym samym kierunku. Niestety wydaje mi się, że Joel Crawford za bardzo skoncentrował się na podkreśleniu różnic światopoglądowych. Reżyserowi można zarzucić swoistą marginalizację postaci – niewiele wątków jest związanych m.in. z szaloną babcią czy najmłodszą siostrą Eep – Sandy.

Źródło: deadline.com
W sidłach konwencji
Uniwersalny przekaz zostanie zapewne trafnie przeanalizowany przez najmłodszych i ich rodziców. Krudowie 2 wpisują się w pewien kanon bardzo klasycznych współczesnych animacji – opowieść o rodzinie, tolerancji, ale i… nadopiekuńczości. Z jednej strony jest to film przygodowy (na kształt Indiany Jonesa i Świątyni Zagłady), z drugiej – opowieść dla dzieci. Są małpi najeźdźcy, pojedynki, pogonie, porwanie, ale niestety nie udało się tego wszystkiego połączyć. Animacja dzieli się więc na dwie części: wątek dotyczący międzypokoleniowego sporu kulturowego i energiczną przygodówkę, w której nie ma miejsca na stagnację. Animacja DreamWorks to tacy uwspółcześnieni Flinstonowie, jednak większość motywów jest zwyczajnie wtórna. Najmłodszych widzów zapewne to nie zniechęci, jednak dorośli mogą odczuć pewien niesmak. Gagi są zabawne, jednak mam wrażenie, że po seansie nie pamiętamy żadnego z nich, a to nie wróży najlepiej. Animację możemy jednak potraktować jako ucieczkę od rzeczywistości, wtedy na pewno seans sprawi nam wiele przyjemności.

Źródło: geektyrant.com
Dubbingolandia
Oryginalna obsada dubbingu to same gwiazdy: Nicholas Cage, Emma Stone, Ryan Reynolds, Cloris Leachman, Clark Duke, a także Peter Dinklage (Gra o tron), Leslie Mann (George prosto z drzewa) czy Kelly Marie Tran (Gwiezdne wojny). Nie powinno nas to dziwić, ponieważ sukces Krudów z 2013 roku jest niewątpliwy – nominacje do Oscara, Złotych Globów i Critics’ Choice, a także trzy nagrody od Międzynarodowego Stowarzyszenia Twórców Filmu Animowanego, ANNIE. Sukces produkcji przyczynił się nawet do powstania serialu Krudowie u zarania dziejów, który był emitowany na antenie teleTOON+, a następnie udostępniony na Netflixie. Rodzima wersja językowa została opracowana przez studio Start International Polska. Postaci uzyskały głosy Piotra Grabowskiego, Anny Guzik, Lesława Żurka, Natalii Sikory, Miriam Aleksandrowicz, Justyny Bojczuk, Karoliny Kaliny-Bulcewicz, Zbigniewa Suszyńskiego, Mateusza Narlocha, a także Noemi Żbikowskiej. Gościnnie wystąpili Małgorzata Rozenek-Majdan, Radosław Majdan oraz Tadeusz i Stanisław Rozenek. W ramach ciekawostki warto wiedzieć, że realizacja dubbingu do pierwszej części Krudów należała do innego studia – Studia Sonica. Na szczęście głosy głównych bohaterów zostały zachowane!

Źródło: brainerddispatch.com
Seans i po seansie. Ocena
Krudowie 2: Nowa era to animacja, która na pewno Wam się spodoba, ale… musicie pamiętać, że niestety nie dorównuje ona jakością pierwszej części. Produkcja charakteryzuje się nierównym tempem, pomysł na przesłanie jest trafiony, ale niestety wielokrotne odniesienia do tematu mogą przytłaczać (liberalizm kontra konserwatyzm, o nie!). Mamy tu jeszcze wątek romantyczny, który zapewne nie każdemu się spodoba. Nie jestem też przekonana do zakończenia animacji, ale cóż, oceńcie sami. Sądzę, że podczas seansu uśmiechniecie się niejeden raz, spędzicie miło czas z rodziną i przyjaciółmi i docenicie pomysł na fabułę, a na drobne nieścisłości fabularne i zbędne efekciarstwo spuśćmy zasłonę milczenia.
Na film Krudowie 2: Nowa era zapraszamy do kin Cinema City!