To był dla mnie trzeci zbiór opowiadań w tym sezonie świątecznym. Zachęciła mnie do niego nie zapowiedź, lecz przepiękna, magiczna wręcz okładka (która moim zdaniem zasługuje na twardą wersję). Będąc już po lekturze, mogę z całą stanowczością stwierdzić, że w tym przypadku ciekawa i ładna okładka współgra z interesującym wnętrzem.
Ulepimy dziś bałwana? Nie. Czytam!
Na książkę składa się jedenaście tekstów napisanych przez różnych twórców i twórczynie z bogatym dorobkiem pisarskim. O każdym z nich można również dowiedzieć się więcej dzięki umieszczonym na końcu powieści biogramom. Ja nie znałam wcześniej żadnego z owych literatów i literatek, więc Zimowa magia stała się dla mnie ciekawą podróżą przez nowe style i warsztaty.
Jak to w antologiach zazwyczaj bywa, teksty w książce zamieszczono dosyć różnorodne. Spoiwem okazały się wspomniane już w samym tytule zima i magia. Te dwa elementy doskonale ujęto w każdym z opowiadań, więc otrzymaliśmy dokładnie to, co zostało nam zapowiedziane. Historie opowiedziane na kartach tej książki skierowane są głównie do młodzieży, więc cechuje je także mocna przygodowość i nastoletni bohaterowie. Nie obawiajcie się jednak, dorośli czytelnicy też odczują wiele satysfakcji z tej lektury.
Zdecydowanie najmocniejszą stroną tej książki są wykorzystane przez pisarzy pomysły. Nawet teraz, jakiś czas po lekturze, potrafię wrócić w myślach do niektórych z nich i pokiwać głową z uznaniem. Oczywiście mam swoją „topkę” najlepszych.
Konkurs na najlepszego aniołka w śniegu
Magia zimowego przesilenia to drugi tekst w zbiorze, a tak w ogóle fragment z serii Amy Alward pt. The Potion Diaries. Początkowo nie byłam przekonana do umieszczania kawałka czegoś większego w zbiorze opowiadań i mocno odczuwałam, iż nie jest to celowo napisana krótka forma. Wraz z kolejnymi stronami wciągałam się jednak coraz bardziej w historię o księżniczce Evelyn i jej przyjaciółce Sam, która zaprosiła ją do miasteczka Sventown – siedziby elfów wykonujących najlepsze świąteczne prezenty. Obie bohaterki są ciekawie opisane, a w świat przedstawiony wchodzi się niezwykle płynnie, więc nie sposób nie polubić tej opowieści.
Głos pośród śniegu, czyli opowiadanie numer trzy to z kolei świetna fantastyka. Mamy tutaj wiedźmę, Cygankę, klątwę i przepowiednię, która powoduje kilka strasznych zawirowań w życiu nie tylko głównej bohaterki, lecz również bogu ducha winnej niemej dziewczyny. Tę historię cechuje atmosfera mroczniejsza niż w pozostałych oraz drastyczniejsze wydarzenia. Jest jednak równocześnie bardzo angażująca i trzymająca w napięciu.
Ostatni tekst mojej Top 3 to Zimne serce. Pomysł na fabułę dosłownie wgniótł mnie w fotel. Zarysowując ją ramowo, zdradzę, że chodzi o lawinę, która z jednej strony odcina młodego chłopaka od rodziny, a z drugiej odsłania to… a raczej tych, których pogrzebała kilkaset lat wcześniej. Tragiczne położenie głównej postaci, która dodatkowo zmagać się musi z egoizmem i znieczulicą otaczających ją istot po części oburza, a po części szokuje. Wyśmienity tekst.
Bitwę na śnieżki wygrywają wszyscy!
Czy trafiły się w tym zbiorze historie mniej wciągające? Owszem. Uważam jednak, iż była to w tym przypadku kwestia mojego subiektywnego odbioru i upodobań. Całość oceniam pozytywnie. Jestem pewna, że publikacja ta przypadnie do gustu nastoletnim odbiorcom, szczególnie, jeśli są fanami przygód i magii, a dodatkowo lubią zimę.