Aktor znany, między innymi, z roli Heimdalla w marvelowskich produkcjach komentuje opinie o najnowszym projekcie, w którym wystąpił, a który niedawno debiutował w kinach.
Adaptacja powieści Stephena Kinga Mroczna Wieża spotkała się z wieloma negatywnymi recenzjami. Pomimo znanych twarzy, jak Idris Elba i Matthew McConaughey, box office wyniósł jedynie 107 milionów dolarów, co poddało pod wątpliwość prawdopodobieństwo kontynuowania wątku w formie serialu. Teraz odtwórca roli Rolanda wypowiada się na ten temat:
Każdy ma swoje zdanie i to dobrze. Wydaje mi się, że Mroczna Wieża, jeśli wiecie cokolwiek o literaturze, to niezwykle trudna do przetrawienia pozycja, a jeszcze trudniejsza do zekranizowania. Dopóki któryś z recenzentów nie zaadaptuje tej powieści i nie wykona tego dobrze, nie chcę słyszeć, co mają do powiedzenia.
Aktor wydaje się być niezadowolony z efektu pracy nad filmem, zwłaszcza, że mogłaby to być jego własna franszyza, gdzie grałby główną rolę. Zapytany o przyszłość projektu, odpowiedział:
Właściwie nic nie wiem, jeśli mam być szczery. Wiem, że miał być serial, ale nie jestem pewien, na czym stanęło i nie mogę powiedzieć, co będzie dalej. Jak wiadomo, produkcja otrzymała mieszane recenzje, części widzów się podobała, a części nie, więc kto wie.
Zobacz również: Recenzja przedpremierowa filmu „Mroczna Wieża”
Na razie nic nie wiadomo o rzekomym rozwijaniu uniwersum. Chcielibyście, by wątek był kontynuowany?