Site icon Ostatnia Tawerna

Cyfral: Technologia vs. Magia. Motyw z cyklu powieści „Pan Lodowego Ogrodu”

W wielu utworach z dziedziny fantastyki pojawiają przykłady interesujących technologii. Śmiercionośne bronie, pancerne zbroje, substancje o niezwykłych właściwościach są nam bardzo dobrze znane z wielu źródeł. Moim ulubionym narzędziem wspomagającym głównego bohatera jest pasożytniczy anioł stróż, wyhodowany w tajnym laboratorium Nishima Biotronics na potrzeby Morskiego Oddziału Rozpoznania Specjalnego, który pojawił się w genialnej sadze Jarosława Grzędowicza pod tytułem Pan Lodowego Ogrodu.

Cyfral czynił swego żywiciela nadczłowiekiem i gwarantował dostęp do nieosiągalnych do tej pory funkcji. Przewrotne wydarzenia spowodowały jednak magiczną przemianę systemu i od tej pory protagonista powieści musiał sobie radzić w nieco inny sposób.

Geneza

Cyfral jest niezwykłą technologią stworzoną na potrzeby realizacji celów militarnych. Do organizmu człowieka wstrzykuje się go w formie nasionka, które – kiełkując – przyjmuje formę larwy. Ta, żywiąc się osoczem, zapuszcza korzenie i poprzez adaptację do środowiska wdraża cały system. Proces kalibracji może być uciążliwy – zanim nosiciel przywyknie do przyspieszenia reakcji, zwiększonej siły czy znajomości wielu nowych języków, mogą zaistnieć nieprzyjemne sytuacje. Zespół ludzi biorących udział w programie musiał przejść liczne testy oraz szkolenia, a także pozostawał pod obserwacją grupy naukowców, zanim całkowicie opanował wyjątkowe zdolności.

Najważniejsze funkcje

W przypadku bohatera powieści kluczowe było przetrwanie w nieprzyjaznym środowisku, co miał umożliwić, między innymi, tryb bojowy. Uaktywniał się on poprzez świadome wytwarzanie we krwi hiperadrenaliny, która zwiększała szybkość, siłę i zdolność oceny odległości. Noktopia umożliwiała widzenie w ciemności, nawet bez najmniejszego źródła światła. Wewnętrzny komputer pozwalał również na ocenę temperatury dowolnych przedmiotów oraz ich analizę biochemiczną. Możliwe stawało się sterowanie biologicznymi procesami, redukcja odczuwania paraliżującego strachu przy jednoczesnym zachowaniu zdolności do doświadczania uczuć wyższych. Ponadto żywiciel zyskiwał dostęp do unikalnej wiedzy, udoskonalonej motoryki i percepcji.

Dużą zaletą Cyfrala było to, że mógł on być włączany w dowolnym momencie, a kiedy pozostawał w uśpieniu, wpływał pozytywnie na samopoczucie gospodarza.

Przemiana

Cyfral nie jest odporny na silną magię. Nie przetrwał ataku zaczarowaną włócznią, a gdy Vuko dzięki pomocy Kruczego Cienia zbudził się ze złowieszczego snu, wspaniała technologia dość radykalnie zmieniła swą formę. Przybrała kształt małej, zupełnie nagiej i niezwykle pyskatej wróżki. Zanim nasz bohater i jego nowa towarzyszka znaleźli wspólny język, minęło sporo czasu. Drakkainen długo nie mógł przeboleć straty pomocnych umiejętności, czuł zagrożenie wynikające z braku możliwości czerpania z dobrodziejstwa techniki jego świata i nie chciał dopuścić do wiadomości, że od tej pory jego wsparciem będzie miniaturowa, skrzydlata kobieta.

Nowe możliwości

Kiedy podczas wędrówki po puszczy Vuko i jego towarzyszka natrafili na przepełnione aurą uroczysko, okazało się, że nowa Cyfral potrafi więcej niż tylko marudzić. Dostroiła organizm mężczyzny w taki sposób, by mógł czerpać magię bezpośrednio z jej źródeł. Kolejnym krokiem było opanowanie zdolności wystrzeliwania energii w przeciwników i poruszania przedmiotów siłą woli.

Drakkainenowi bardzo brakowało trybu bojowego. Posiadł pewne umiejętności walki, ale niewystarczające do wykonania całej misji, z którą przybył na Midgaard. Ponadto otaczający go świat był niebezpieczny, tajemniczy i pełny nieprzychylnych mu istot. Z czasem wróżka znalazła sposób, by odtworzyć coś, co przypominało dawną funkcjonalność. Niestety nowa wersja okazała się nieopanowanym szałem bitewnym, podczas którego Vuko nie miał kontroli nad swoimi poczynaniami. Bezmyślnie siał śmierć. W pierwszym odruchu Ulf miał pretensję do Cyfral, że pozwoliła na dokonanie przez niego rzezi i oskarżył ją nawet o przejęcie kontroli nad jego świadomością. Z czasem pojął jednak, że musi zapanować nad gniewem bitewnym, tak samo jak to było w przypadku pozostałych umiejętności magicznych.

Podsumowanie

Cyfral to cud techniki. Jest odpowiedzią na zapotrzebowania militarne i naukowe. Dzięki niemu bohater powieści Jarosława Grzędowicza uchodzi cało z wielu opresji. Nawet po magicznym przeobrażeniu w skrzydlatą wróżkę część najważniejszych funkcji zostaje zachowana, chociaż w innej formie. Dwie odsłony tego samego systemu wsparcia dobrze pokazują generalne różnice między magią a technologią, chociaż według mnie trudno rozstrzygnąć, która forma jest lepsza.


Inne artykuły z miesiąca tematycznego:
Fantasy w sztuce wizualnej
Is this the real life? Is this just fantasy?
Słyszysz fantasy, myślisz smoki – o popadaniu w ut
Tolkien a Sanderson. Czy uczeń prześcignie mistrza?
Homo fantasticus – kilka refleksji o potrzebie fantastyczności
Magia. Potęga dla wybranych
Nowi pomocnicy Mikołaja
Magia chodzi własnymi drogami – rola kotów w fantasy
Ostatnia TawernaBez kategorii Dziewica, matka i ta trzecia – kilka słów o wiedźmach ze Świata Dysku
„Przecież to fantasy!” – czy to stwierdzenie tłumaczy wszystko?

Exit mobile version