To już koniec najstarszego polskiego dystrybutora gier wideo. Firma od początku roku borykała się z wielkimi problemami.
CDP to bez dwóch zdań pionier polskiej branży gier komputerowych. W latach 90. firma znana jeszcze jako CD Projekt jako pierwsza zdecydowała się na legalną dystrybucję gier, często przyciągając graczy niską ceną (seria eXtra Klasyka), atrakcyjnymi wydaniami i polską wersją językową (słynny dubbing do Baldur’s Gate). To właśnie pierwsze kroki na rynku wydawniczym przyczyniły się do postania słynnego dziś studia CD Projekt RED.
Należy pamiętać, że w 2014 roku doszło do podziału spółki CD Projekt i upadająca dziś firma nie miała już wiele wspólnego z twórcami starego CDPu. Święcąca triumfy na warszawskiej giełdzie Grupa CD Projekt zrzesza studio CD Projekt RED, cyfrowy sklep GOG.COM oraz CD Projekt RED Store. Natomiast sklep CDP.pl należy obecnie do Merlin.pl. Od pewnego czasu rozdzieliły się także losy CDP i Klabatera, choć ta pierwsza firma dystrybuowała najnowszą produkcję Klabatera – Crossroads Inn. Mimo oddzielenia CDP prowadziło nadal współpracę z REDami , wydając Wiedźmina 3 wraz z dodatkami i szykowało się do premiery Cyberpunk 2077. W ostatnich miesiącach zeszłego roku zawdzięczamy im także premierę tytułów takich jak Greedfall, Blacksad i The Surge 2 na polskim rynku.
O problemach CDP stało się głośno w styczniu, tuż po opóźnieniu premiery Cyberpunk 2077. Doszło wówczas do zwolnienia większości pracowników. Od tego czasu firma nie dawała znaków życia, aż do wczoraj. Jak poinformował „Puls Biznesu”, CDP złożył do sądu wniosek o upadłość i zadecydowano o zabezpieczeniu majątku spółki. Należy jednak pamiętać, że sytuacja nie odbije się na premierze najnowszego dzieła CD Projekt RED. Jeszcze przed ogłoszeniem bankructwa CDP, Redzi podpisali umowę z Cenegą. Największy polski dystrybutor wyda na naszym rynku zarówno Cyberpunk 2077 jak i nowe edycje Wiedźmina.