Był sobie raz lis. Miał żonę, dzieci i wspólnie z nimi mieszkał w norce przy drzewie na pagórku. Każdego wieczora dbał on o brzuchy swoich najbliższych, szabrując świeże mięsko z trzech okolicznych gospodarstw. Pewnego dnia okradani farmerzy stwierdzili: “DOŚĆ!” i zasadzili się na zwierzaka. Pomimo iż sytuacja była groźna, rudzielec zdołał uciec, a nawet obronić swoją rodzinę i przyjaciół przed strzelbami oprawców. Był to bowiem lis fantastyczny.
Czekolada, wiedźmy, gigant i lis
Roald Dahl był pisarzem, który zasłynął na polu literatury dziecięcej i młodzieżowej. Twórca ten, znany chyba najbardziej z historii o chłopcu i fabryce czekolady, popełnił wiele cieszących się popularnością wśród młodszych odbiorców historii. Sama do niedawna nie zdawałam sobie sprawy, że kilka moich ulubionych filmów z dzieciństwa opartych zostało właśnie na powieściach Dahla. Widząc okładkę Fantastycznego Pana Lisa w zapowiedziach wydawnictwa Znak, zdecydowałam, że czas najwyższy nadrobić twórczość owego mężczyzny.
Przewrotny właściciel pięknej kity
Książka o niezwykle sprytnym rudzielcu i jego walce z farmerami: Gnojkiem, Blagierem i Szparagiem to dla dorosłego czytelnika lektura na wolną godzinkę. Około 100 stron czyta się niezwykle szybko, gdyż historia napisana jest nieskomplikowanym językiem (co nie dziwi, skoro jest to książka dla młodszego odbiorcy). Fantastyczny lis jest postacią przedsiębiorczą, opiekuńczą, lecz także przebiegłą, kierującą się dość egoistycznymi pobudkami i wątpliwym kodeksem moralnym. Zapytany przez borsuka, czy odczuwa wyrzuty sumienia w związku z tym, że kradnie bez zawahania, wyjaśnia, że jego działania podyktowane są wyłącznie dobrem rodziny, a to farmerzy są tymi złymi, bo przecież chcą ich zabić (nie bierze tutaj pod uwagę faktu, iż farmerzy zagrażają wszystkim zwierzętom na polanie przez to, iż byli przez niego okradani). W takim porównaniu działania zwierzaka rzeczywiście wydają się mniejszym przewinieniem. Jakby nie patrzeć, w zestawieniu kradzieży i morderstwa to drugie jest przecież dużo gorsze. Co ciekawe, sam autor nakierowuje nas od samego początku na to, że lis jest tym pozytywnym bohaterem w tej historii. Farmerzy nawet z wyglądu są bowiem obrzydliwi, a dodatkowo jedzą świństwa i zachowują się dość niegrzecznie. Warto więc wykorzystać tę lekturę do przeprowadzenia z dzieckiem lekkiej rozmowy o kodeksie moralnym oraz zachowaniu lisa. Można to także ładnie połączyć z dyskusją na temat innych znanych postaci, które łamią prawo, mimo iż działają z dobrych pobudek. Oczywiście opcją jest również zignorowanie owego tematu, gdyż dziecko, w odróżnieniu od dorosłego, nie zauważy w tej książce żadnego drugiego dna ani poważnego wątku. Dla niego będzie to tylko książka o sprytnym lisie, który daje nauczkę brzydkim farmerom.
Gdyby wszystkie lisy miały taki głos!
Historia o rudym złodzieju została bardzo atrakcyjnie wydana. Pierwsze, co zwraca uwagę, to świetnie dobrana kolorystyka okładki oraz zabawnie narysowany na niej główny bohater. Zarówno za tę grafikę jak i te, które pojawiają się wplecione w treść, odpowiada Quentin Blake – rysownik odznaczony tytułem Laureata Twórczości Dziecięcej. Oprócz historii w tomiku znajduje się dodatkowo 10 stron interesujących i zabawnych informacji o autorze – jego życiu i twórczości. Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że w animacji głosu lisowi użyczył sam George Clooney.