Czy myszka z pięknym motywem graficznym to coś więcej niż tylko ładna zabawka?
Piękne kości
Model, który otrzymałem, ma piękne wzornictwo. Motyw na myszce baaardzo mi się podoba. Ciemne, stonowane barwy i elementy czaszki. Świetnie tutaj wpisuje się logo producenta. Do tego dochodzi podświetlenie (a jakże by inaczej), które świeci ładnie i ma całkiem sporą ilość ustawień. A ja uwielbiam światełka! Mamy aż osiem stref podświetlenia do wyboru, które możemy ustawić według własnego uznania. Zawarte są nawet opcje tworzenia zaawansowanych animacji świetlnych, bywa to problematyczne, jednak o tym później.
Wbudowana pamięć wewnętrzna jest sporym plusem dla osób podróżujących lub zmieniającym ustawienia względem gier. Mamy tutaj pięć klawiszy, których ustawienia dostosujemy do naszych potrzeb. W podstawowej wersji jeden odpowiada za czułość, drugi za podświetlenie a trzeci zawiera już gotowe konfiguracje do poszczególnych rodzajów gier (FPS, strategia etc.). Dodatkowo na z boku obudowy mamy dwa klawisze, które odpowiadają komendom wstecz oraz przejdź. Jest to bardzo wygodne przy przeglądaniu stron internetowych.
Sama myszka ma wygodną budowę, bardzo dobrze leży w ręce i zapewnia pełną kontrolę nad tym, co się robi. Góra obudowy jest z materiału, który zapobiega ślizganiu, więc przy aktywnej grze, nie tracimy panowania nad wydarzeniami dziejącymi się na ekranie. Kółko chodzi sprawnie, bez zacięć ani żadnych luzów. Ogon gryzonia jest zabezpieczony oplotem, więc nie trzeba obawiać się przetarcia przewodu czy innego uszkodzenia.
Mocny szpik
Myszką bardzo wygodnie operuje się w szczególności w FPS-ach. Dzięki dużemu przekrojowi DPI (1000 – 5000) możemy być spokojni o dopasowanie myszki do swoich preferencji. Tak jak wspomniałem, wbudowana pamięć zapisuje wszelkie zmiany oraz profile, dzięki temu zmiana pomiędzy poszczególnymi tytułami, które różnią się intensywnością rozgrywki, jest dużo przyjemniejsza. Sprzęt jest wyposażony w mechaniczne przełączniki optyczne LIGHT STRIKE, wykorzystujących do aktywacji przycisku sensor podczerwieni. LK zapewnia jedynie 0,2 ms opóźnienia oraz wytrzymałość ponad 100 mln kliknięć. Switche Infrared wyeliminowały również efekt podwójnego kliku. Nowa technologia gwarantuje użytkownikowi precyzję działania bez żadnych opóźnień i jest do 30ms szybsza aniżeli myszy wykorzystujące tradycyjne metalowe micro-switche. Wiem, że brzmi to, jak typowa gadka marketingowa, ale w porównaniu do innych gryzoni, ten naprawdę jest szybki. Na początku aż do przesady, jednak kilka partii w Battlefroncie 2 pomogło się przyzwyczaić. Złapałem się na tym, że trzymając palce na przyciskach, przypadkowo je uruchamiałem.
Głowa mnie boli…
Dochodzimy niestety do nieprzyjemnego momentu, czyli wytykania błędów. Dokładniej jednego. Oprogramowanie… Na bogów wszystkich gier komputerowych, kto to projektował?! Menu jest tak bardzo nieczytelne, że aż boli od samego patrzenia. Dostajemy również Ultra-Core4, specjalne, płatne (!!!) oprogramowanie, które zmienia ustawienia strzelania. Polega to na tym, że po wciśnięciu klawisza zamiast pojedynczego strzału, oddajemy ich trzy. Dodatkowo obiecana jest redukcja odrzutu, kalibracja toru pocisku i inne bajery. Jednak na niektórych forach pojawiły się głosy, że VAC od Valve, wykrywa to oprogramowanie i traktuje jako czity, więc nie polecam. Ogólnie dodatkowe opcje, za które jeszcze trzeba zapłacić, jest, delikatnie ujmując, śmieszny. Ja nie poczułem żadnej różnicy, grając z darmową próbką (1000 strzałów wow jak dużo). Może osoby grające rankedy w CS:GO mogłyby poczuć różnicę, jednak gracze innych gier już nie bardzo.
Zdarzyło mi się również, że myszka samoistnie się wyłącza albo jeden z klawiszy przestał reagować. Pomagało ponowne podłączenie urządzenia. Okazało się, że wszystkiemu było winne… oprogramowanie, które uwielbiało przy zmianie kolorystyki, wyłączyć któryś z klawiszy. Bloody proszę mi naprawić to oprogramowanie!
Dorodna czaszka
Pomimo powyższej wady myszka jest bardzo przyjemna w użytkowaniu i sprawdza się w każdej domenie. Poręczna, szybka i elegancka. Wszystko jest tu na wysokim poziomie, po za tym nieszczęsnym oprogramowaniem… Jeśli przeżyjemy etap jej ustawienia, to mamy świetnego gryzonia w dobrej cenie (obecnie koło 120 zł). Jeśli mam być szczery, to czacha na tyle dobrze zagościła na moim biurku, że na razie tam zostanie. I jak się pięknie świeci!
Specyfikacja:
Sensor: PixArt PMW3325
Liczba przycisków: 8
Liczba rolek: 1
Rozdzielczość (min.): 1000 dpi
Rozdzielczość (maks.): 5000 dpi
Długość przewodu: 1.8 m w oplocie
Wymiary: 135 x 78 x 35 mm