Jeszcze do niedawna to wampiry i wilkołaki królowały w powieściach fantastycznych – zapewne przyczyniła się do tego popularność Zmierzchu. Z czasem na rynku literackim zaczęły pojawiać się kolejne wariacje paranormal romance, powieści dla młodzieży czy horrorów z mniej lub bardziej groźnymi krwiopijcami. Ale nieumarli nie dali o sobie zapomnieć i chociaż do tej pory pozostawali w cieniu, wygląda na to, że coraz częściej trafiają oni na karty książek. Być może za sprawą takich seriali, jak The Walking Dead czy Fear The Walking Dead w twórcach ożyła chęć do podjęcia się tego tematu. Nie przedłużając, poniżej znajdziecie listę powieści, które musi przeczytać każdy janusz survivalu i wielbiciel zombie.
Komórka Stephen King
Jedna z najciekawszych książek mistrza horroru. Mamy tu wszystkie znane i „klasyczne” motywy: głodne „zombie” żywiące się ludźmi, wędrówkę do bezpiecznego miejsca na terenie Stanów Zjednoczonych oraz starcia z hordami żywych trupów. Tym, co wyróżnia Komórkę spośród innych powieści z tego gatunku, jest pochodzenie samych „zombie”. Telefoniczna apokalipsa przekształca użytkowników komórek w szaleńców. Jedynie ci, którzy nie odebrali połączenia, pozostają normalni. Co ciekawe, okazuje się, że z czasem zainfekowani ewoluują, na przykład wykształcają… telekinezę. O co chodzi? Musicie koniecznie to sprawdzić!