W najnowszym filmie od Marvela będzie dosyć tłoczno, bo spotkają się w nim dwie dosyć duże i charakterystyczne grupy superbohaterów – Avengers i Strażnicy galaktyki. Do głównej obsady wrócą także Thor i Hulk. Zadziwiające jest więc, że twórcom udało się znaleźć miejsce na kontynuowanie wątku romansowego między Natashą i Brucem. Aktorka wcielająca się w rolę Czarnej Wdowy opowiadała, jak bardzo przeżywała kręcenie pewnej sceny z Markiem Ruffalo. Nie zdradziła jednak, czego konkretnie dotyczyć będzie scena.
Właśnie skończyłam Avengers: Infinity War. Moja postać jest tam mocno związana z bohaterem granym przez Marka Ruffalo. Tak bardzo przeżyłam tamten dzień. Nie wiem dlaczego. Byłam zdruzgotana. Było coś w postaci granej przez Marka, i to coś, co powinno być solidne, a potem nagle nie jest… i to przypomniało mi o tylu rzeczach w moim własnym życiu.
Zrozumiałe jest, dlaczego sceny między tą dwójką mogą wydać się ciężkie. Po stworzeniu dosyć nieoczekiwanego przez fanów związku z Czarną Wdową (nie było mowy o takiej parze w komiksach), Bruce Banner nieoczekiwanie opuścił swoją grupę pod koniec Czasu Ultrona. Przy pierwszym spotkaniu nierozwiązane sprawy i żale dadzą o sobie znać. A zarówno Johansson, jak i Ruffalo, prezentowali przez lata świetny poziom aktorstwa, więc widzowi nie będzie trudno uwierzyć w emocje, jakie wywoła ich reunion.
Ale zanim dowiemy się, czy para połączy się na nowo, zobaczymy co działo się z Hulkiem w czasie jego nieobecności w szeregach Avengers. Thor: Ragnarok, w którym rzekomo porwany przez Jeffa Goldbluma Hulk musi walczyć na arenie jako gladiator, będzie miał premierę 3 listopada. Reżyserem filmu jest Taika Waititi. Kolejna odsłona cyklu o Avengers pojawi się w kinach w maju przyszłego roku.
Źródło: cinemablend, bravotv