Do ujawnienia tych wieści doszło w dość nietypowy sposób. Istnienie gry wyciekło przez oficjalną stronę PlayStation gdzie przez „przypadek” dodano ją do listy nadchodzących tytułów. Do przecieku doszło kilka godzin temu i produkcja już została usunięta ze strony, lecz jak dobrze wiadomo w sieci nic nie ginie. Częścią przecieku jest też zwiastun oraz data premiery gry. The Lat of Us Part I zadebiutuje już drugiego września tego roku na PS5.
Zgodnie z informacją podaną pod koniec zwiastuna tytuł doczeka się też wersji na komputery osobiste. Niestety w jej przypadku wiadomo jedynie, że wciąż trwają nad nią prace. Czego zatem możemy się spodziewać po tym „remake’u”? Na pewno poprawionej grafiki oraz podniesienia jakości obrazu do 4K. Gra ma też wyjść od razu w pakiecie z dodatkiem Left Behind. Poza tym nie wiadomo czy Naughty Dog zdecyduje się na jakieś inne zmiany np. w fabule.
Już same plotki, które pojawiły się zeszłym roku odnośnie remake’u pierwszego The Last of Us były raczej zaskakujące. Oryginalnie tytuł zadebiutował niemal równo dziewięć lat temu na PS3, a rok później jego remaster trafił też na PS4. Dzięki wstecznej kompatybilności najnowszej konsoli od Sony można na niej grać bez problemów w podrasowaną wersję z maszyn poprzedniej generacji. Czy w takim razie jest sens kupować po raz trzeci tę samą grę jeśli jedyną zmianą będzie nieco poprawiona grafika? Musimy poczekać aż Sony lub Naughty Dog ujawnią więcej szczegółów.