Każdy z nas pamięta swoją pierwszą grę „bez prądu”. Catan, Wsiąść do Pociągu czy Splendor – to klasyki, których nie trzeba polecać. Mają proste zasady, przyjemną interakcję, są w sam raz do rozpoczęcia przygody z grami. Redakcja Ostatniej Tawerny specjalnie dla Was przygotowała kilka propozycji, od których może rozpocząć się Wasza przygoda z planszówkami!
Red 7
Red 7 – karty o siedmiu wartościach w siedmiu kolorach i jedna nadrzędna zasada: wygrywasz albo odpadasz. Wykładając karty przed siebie lub zmieniając obowiązującą zasadę, staramy się uzyskać sytuację, w której nasz układ kart jest najmocniejszy na stole. Tura przechodzi do następnego gracza, który ma takie samo zadanie – tak dołożyć karty, żeby tym razem to on wygrywał. Z czasem kart na ręce robi się coraz mniej i możliwości maleją. Ostatni gracz, który nie odpadnie, wygrywa.
Gra ma dwie cechy odpowiednie dla graczy początkujących: jest mała (a więc poręczna i niedroga) oraz podstawowe zasady ma naprawdę proste. Z czasem możemy dodać warianty, takie jak kumulowanie punktacji, możliwość dobierania kart, czy akcje specjalne.
Mała, lekka i przyjemna.