Poprzednio ogłoszono, że czwarty sezon to zarazem finał serialu. Istnieje szansa, że powstanie nowe anime, którego akcja będzie rozgrywać się w świecie Castlevanii – spin-off serii. I chociaż w tym miejscu zakończy się historia naszych ulubionych bohaterów, to uniwersum nadal będzie się rozwijać.
Epickie serie wymagają epickich zakończeń i w tym utwierdza nas zwiastun 4 sezonu.
Możemy spodziewać się: walk, przygody, trudnych wyborów, dramatów, zwrotów akcji i garści intrygi w spektakularnym wydaniu.
Serial należy do oryginalnych produkcji Netflixa. Powstał w oparciu o serię gier wideo firmy Konami. Za jego scenariusz odpowiada pisarz Warren Ellis. Produkcja zyskała dużą popularność wśród widzów. Platforma zachęcona sukcesem Castlevanii coraz częściej decydowała się na poszerzenie oferty anime w swoim katalogu, a także na inne adaptacje gier – np. Devil May Cry, Assassin’s Creed.
W czwartym sezonie bohaterowie prawdopodobnie znów zmierzą się z Draculą – ktoś próbuje go wskrzesić. Słyszymy słowa Trevora Belmonta:
Pokonaliśmy już raz Draculę, a teraz musimy spędzić resztę życia na tym, by powstrzymać każdego, kto będzie próbował go wskrzesić.
Trevor, Sypha i Alucard będą musieli odeprzeć zarówno wojska władcy wampirów, jak i pozostałych stronnictw. Wydaje się, że siły Carmilli i jej sióstr prawdopodobnie nie będą aż takie groźne, jak te dowodzone przez Izaaka, bądź co bądź ciągle popierającego Draculę. Stron konfliktu jest wiele, pytanie – czy wszyscy będą ze sobą walczyć jednocześnie, a może zawarte zostaną nowe sojusze.
Koniec zwiastuna wprowadza nową postać. Widzimy Trevora Belmonta walczącego ze śmiercią – Ponurym Żniwiarzem. W grach był prawą ręką hrabiego Draculi. Liczymy na kolejnego potężnego przeciwnika w rozgrywce.
Finał Castlevanii już 13 maja.