Nowa odsłona serialu Czarodziejki ma szansę pojawić się na ekranie. Allyssa Milano przyznała, że proces przebiega bardzo powoli. CW potwierdziło w styczniu, że przywrócą serial na antenę jako prequel osadzony w 1976 roku. Nie zanosi się jednak żeby aktorki Shannen Doherty, Holly Marie Combs and Rose McGowan, wcześniej grające siostry, pojawiły się w tej odsłonie.
Alyssa grająca Phoebe Halliwell przez osiem sezonów, w latach 1998-2006, ostatnio powiedziała Daily Beast wszystko, co wiedziała o nowej serii:
Opowiem ci wszystko, co wiem: ostatnie kilka lat, CBS Studios – sieć, nie studio – próbuje ponownie uruchomić Czarodziejki bez żadnego z dawnych członków obsady. Chcą skorzystać z tego, że mamy najlepszych fanów. Jednak sieć nie wzięła pod uwagę faktu, że sympatycy się zbuntują i powiedzą: Czarodziejki nie mają racji bytu bez oryginalnej obsady. Myślę, że CBS studio rozumie, jak ważne jest prawidłowe postępowanie, więc w ubiegłym roku wymyślili, że zamierzają zrobić prequel do naszej historii, ale scenariusz nie jest taki jaki chcieli, dlatego wrócili do jego przebudowy.
Aktorka wyjaśniła, że ona, Holly, Shannen i Rose publicznie wyrażają zainteresowanie powrotem do serialu w formie zjednoczenia lub innej, nowej serii, ale nie dostały jeszcze żadnej propozycji od The CW lub Netflix. Nowa odsłona serialu ma być stworzona przez Jessica O’Toole, Amy Rardin i Jennie Snyder – wcześniej pracowali przy serialu The CW, Jane the Virgin. Ostatnio sugerowali Entertainment Weekly, że nawet jeśli siostry Halliwell wrócą do serialu, to tylko gościnnie.
Jednakże, w związku z przebudową scenariusza, jest szansa na to, że Alyssa i reszta dziewczyn będą miały większy udział w serialu. Zdecydowanie uspokoiłoby to fanów, którzy podchodzą sceptycznie do prequela bez oryginalnej obsady.
Oczekiwania fanów zdecydowanie podniosło presję wśród twórców serialu.
Źródło: screenrant.com