Hoffowi nie są obce występy na granicy pastiszu. Wystarczy wspomnieć serial komediowy Hoff the Record, gdzie grał serialową wersję samego siebie, lub gościnny udział w Pirania 3DD. Jednak, z jakiegoś powodu, w przypadku Nieustraszonego nie myśli o żartach.
Podsunąłem Jamesowi kilka pomysłów na Nieustraszonego, a on zareagował entuzjastycznie. Jeżeli sprawa pójdzie naprzód, nie chciałbym, by zrobiono z tego parodię, jak ze Słonecznym patrolem czy 21 Jump Street. W ten sposób filmy tracą swój sens, a my musimy szanować naszych fanów.
Obecnie klasyki gatunku przerabiane są już na dziesiątki (cześć, Disney!), jednak z lepszym lub gorszym skutkiem. Nowa wersja Słonecznego patrolu była klapą, więc trochę zrozumiałym jest, że Hasselhoff może nie chcieć swojego drugiego sztandarowego serialu przerobić na komedię.
Hasselhoff pojawił się gościnnie w kontynuacji kosmicznej opery Jamesa Gunna. Z tej współpracy, poza kreacją mocno związaną z Peterem Quillem, powstała też piosenka Guardians Inferno, która znajdzie się (wraz z dyskotekowym teledyskiem) na wydaniu blu-ray filmu. Piosenka może nie jest tak porywająca, jak ta, którą wykonał na potrzeby Kung Fury, ale dla fanów Star Lorda i reszty będzie ciekawym dodatkiem.
Źródło: Screenrant