Aliens vs Predator
Któż z nas nie pamięta nerwowego skradania się przez kolejne skąpane w mroku korytarze planetarnej stacji, mając na podorędziu tylko kilkadziesiąt sztuk amunicji do karabinu pulsacyjnego i jeszcze bardziej podnoszący ciśnienie wykrywacz ruchu? Mimo, ze od premiery Aliens vs Predator 2 minęły już niemal dwie dekady, a na rynku pojawił się choćby Obcy: Izolacja czy Aliens: Colonial Marines, nie było produkcji która tak dobrze ogrywałaby klimat ciągłego zagrożenia znany z wizji Ridleya Scotta. Albo zupełnie inny typ gry, ale po prostu gra słaba – oba te argumenty można było przypiąć z kolei do Aliens vs Predator 3, który nawet nie zbliżył się do standardu wyznaczonego przez poprzednika. Niekoniecznie zatem reboot, ale wierna standardom „dwójki” część czwarta byłaby jak najbardziej pożądana.