Twórca kultowej serii o żywych trupach czyli The Walking Dead przywdział buty historyka i stworzył nam kronikę komiksu (głównie amerykańskiego). Czy sprawdza się jako Indiana Jones w świecie kadrów, dymków i onomatopei?
Możemy być wdzięczni, że w ostatnim czasie na polskojęzycznych kanałach znalazły się dwa programy przedstawiające dzieje komiksowego medium. Niemniej dzieło Kirkmana (emitowane obecnie w każdy poniedziałek, o godzinie 21:00) jest czymś, co potrafi zaciekawić, bowiem od samego początku akcentuje, jak ważne stawały się historie obrazkowe w dwudziestym i dwudziestym pierwszym wieku i jaki wpływ mają na prawie każdą grupę społeczną, aż po dziś dzień. Twórcy tego niezwykłego dokumentu potrafią także poprowadzić swoje audiowizualne opowiadanie w sposób przystępny zarówno dla laików, jak i znawców komiksowej dziedziny.
Pierwszy odcinek, zatytułowany The Mighty Misfits Who Made Marvel, prezentuje historię wydawnictwa Marvel, uwypuklając przy tym ikoniczne sylwetki Stana Lee i Jacka Kirby’ego. Podczas projekcji poczułem się lekko skonfundowany w sprawie jednej kwestii, a mianowicie braku obiektywizmu historycznego ‒ wystąpił może tylko w jednym elemencie. Przez prawie czterdzieści minut usłyszałem, niezliczoną ilość razy, negatywne wypowiedzi na temat DC Comics, stawiające przy tym Marvela w lepszym świetle. Sam, będąc historykiem zajmującym się popkulturą, odniosłem wrażenie, jakby częściowo ten dokument był finansowany przez biuro propagandowe Kapitana Ameryki.
Z drugiej strony przypadło mi do gustu, że zwrócono uwagę na wewnętrzne problemy Marvela i konflikt Lee-Kirby. Problemy między tymi dwoma panami w żaden sposób nie są tuszowane, mało tego, są wzbogacone archiwalnymi nagraniami, audycjami, czy dokumentami, co dodaje rzetelności badaniu i prezentowaniu zagadnienia historii wydawnictwa, z którego pochodzi Spider-Man. Również wypowiedzi pracowników Marvela, innych historyków, czy ludzi związanych z komiksowym biznesem, wprowadzają ciekawe punkty widzenia w kwestii tego nietuzinkowego wydawnictwa.
Od pierwszych minut widać, że nie dostaniemy cukierkowego dokumentu, który stawia twórców komiksów jako bogów czy herosów. Twórcom zależy na przekazaniu zwięzłej prawdy, nawet jeśli jest przepełniona szarością, a czasem mrokiem dnia codziennego, za którą chowa się żądza sławy i pieniądza.
Z przyjemnością obejrzę dalsze odcinki dokumentu Robert Kirkman: Nieznana historia komiksu. Ciekaw jestem, jak przedstawione zostaną inne wydawnictwa. Czy równie podobnie, jak imperium The Main Mana?
Całościową recenzję serii będziecie mogli przeczytać dopiero po 19 lutego – bowiem jest data wyemitowania ostatniego odcinka serii na kanale ACM.